Zgłoś uwagi

Poseł Zbigniew Konwiński - Wystąpienie z dnia 10 kwietnia 2024 roku.

P. 3. - Wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcina Kierwińskiego
6 wyświetleń
0
Pobierz film

Stenogram

3. punkt porządku dziennego:

Wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcina Kierwińskiego (druki nr 255 i 279).

Poseł Zbigniew Konwiński:

    Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Rzeczywiście, panie pośle, jest między nami fundamentalna różnica, bo my stoimy murem za polskim mundurem, a wy stoicie murem za Wąsikiem i Kamińskim. (Oklaski) Właśnie taka jest między nami różnica.

    Dzisiejsza debata to doskonała okazja do tego, by podsumować dokonania rządów PiS w Policji, a uwierzcie mi, że jest o czym mówić. Samo wotum nieufności wobec ministra Kierwińskiego to akt cynicznej zemsty grupy ludzi, którzy nie potrafią zrozumieć, że prawo jest równe dla każdego. Jest takie samo dla polityka, ministra, obywatela i PiS-owca.

    (Głos z sali: A obywatel PiS-owski to...)

    Takie samo prawo. (Oklaski)

    To jest akt zemsty za zatrzymanie byłych posłów Wąsika i Kamińskiego w budynku Kancelarii Prezydenta. To jest akt zemsty za odpolitycznienie Policji. To jest akt zemsty za odbudowę zaufania do policjantów, zaufania, które za waszych czasów zostało zdruzgotane - to jest właściwe słowo: zdruzgotane. Poziom zaufania do Policji podczas waszych rządów spadł o blisko 25 punktów procentowych.

    (Głos z sali: Teraz rośnie.)

    Dlaczego tak się stało? Trzeba sobie przypomnieć. Pamiętacie zdjęcia policjantów na hydraulicznym podnośniku zaglądających w okna mieszkania, w którym obecni byli działacze Lotnej Brygady Opozycji? Śmieszne? Może śmieszne, ale przede wszystkim tragiczne. Pamiętacie konfetti zrzucane z policyjnego śmigłowca, tak by osłodzić imprezę ministra Zielińskiego? Pamiętacie policjantów śledzących ówczesnego związkowego działacza Michała Kołodziejczaka? A tych, którym kazaliście dopiąć anielskie skrzydła? Nie? To sobie przypomnijcie, bo to wy przez 8 ostatnich lat robiliście z polskich policjantów pośmiewisko.

    Ale gdyby na tym się skończyło... Nie, wam to nie wystarczyło. Postanowiliście czynić z tej jakże ważnej służby agencję ochrony PiS. W dzień i w nocy, w deszczu i na mrozie funkcjonariusze wystawali pod domem prezesa Kaczyńskiego, chroniąc jego spokojny sen - a jak wiemy, lubi spać długo - i dobre samopoczucie.

    (Głos z sali: Skąd ty to wiesz, chłopie?)

    Kto mieszkał w Warszawie w latach 80., pamięta takie same obrazki sprzed domu Jaruzelskiego. Tam go wtedy chroniła i pilnowała Milicja Obywatelska. (Oklaski) Podobnie było pod siedzibą PiS na Nowogrodzkiej. Prywatna firma ochroniarska - do tego doprowadziliście Policję. Wasze partyjne imprezy chronił nie tyle patrol Policji, co batalion. Zresztą mam wrażenie, że najbardziej zadowolone z przegranej PiS 15 października to były policyjne konie, które nieszczęsne musiały jeździć po całej Polsce za prezesem Kaczyńskim, by chronić go przed Polakami. Tak właśnie było. Policja była wam niezbędna, by odgradzać się od obywateli, tak samo jak w komunizmie, nie ma tu żadnych różnic. (Oklaski)

    Zbrukaliście dobre imię Policji. Jak Polacy mieli mieć o tej służbie dobrą opinię, skoro sztandarowym obrazkiem był policjant bijący kobietę pałką teleskopową czy też walący gazem po oczach spokojnych demonstrantów? Polacy zaczęli się bać Policji podczas waszych rządów, i to nie dlatego, że łamali prawo, tylko dlatego, że byli przez was zmuszani do służenia PiS-owi. Do tego zmuszaliście Policję. Milicja Obywatelska zmieniła się w Policję w 1990 r. Od tego czasu upłynęły niemal 34 lata, 34 lata mozolnej ofiarnej pracy setek tysięcy funkcjonariuszy na rzecz Polski i polskich obywateli, na rzecz bezpieczeństwa każdego z nas. Od 2015 r. PiS, panowie Wąsik, Kamiński, Szymczyk postanowili pogrzebać ten dorobek. Kolejny raz policjanci musieli służyć polityce, a nie obywatelom, partii, a nie prawu, politykom, a nie Polakom. To jest jedyny efekt PiS w Policji.

    Wykorzystywaliście tę służbę haniebnie. Przypomnę tylko wypadek policyjnego black hawka na wyborczej imprezie pana Wąsika. To jest dopiero prywata. I dziś macie czelność żądać wotum nieufności wobec ministra, który podjął się niełatwego zadania posprzątania tego bałaganu w Policji, przywrócenia jej dobrego imienia i odbudowy zaufania obywateli do tej formacji. Wstyd, panowie z PiS. To jest dość prymitywna próba zemsty na ministrze, który po raz pierwszy od 8 lat pokazuje, jak powinna działać Policja w demokratycznym kraju. Ministrowi, który skończył z upartyjnieniem i upolitycznieniem Policji, należy się szacunek, a nie próba jego odwołania. Wy tego nie rozumiecie, bo wam to przeszkadza, bo wy wciąż mentalnie stoicie w tym miejscu, gdzie stało ZOMO.

    Panie Ministrze! Proszę kontynuować swoją misję. Klub Koalicji Obywatelskiej w pełni popiera pana działania. (Oklaski)

Czytaj więcej

Umieść film na stronie
Pliki cookies w naszym serwisie
Informacji zarejestrowanych "cookies" używamy m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do potrzeb użytkowników. Możesz zmienić ustawienia dotyczące "cookies" w swojej przeglądarce internetowej. Jeżeli pozostawisz te ustawienia bez zmian pliki cookies zostaną zapisane w pamięci urządzenia. Zmiana ustawień może ograniczyć funkcjonalność serwisu.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.