Oświadczenia.
Bardzo dziękuję.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Ciekawa jest wizja przyszłości Polski, którą zmianami w podstawie programowej rysuje nam pani minister edukacji. Można to podsumować krótko: lepiej, żeby młodzi ludzie o zbyt wielu rzeczach się nie dowiedzieli. Dlaczego? Bo mogą odkrywać, kiedy są poddawani manipulacji, mogą nauczyć się myśleć krytycznie, mogą łączyć skutki z przyczyną. Stąd już niebezpiecznie blisko, żeby zrozumieć, że podejmowane decyzje pociągają za sobą konsekwencje, że wiążą się z odpowiedzialnością. A wtedy mogą zacząć analizować, jakie działania warto podejmować, a od których lepiej odstąpić. Zaczną krytycznie oceniać sączone im do umysłów treści, a może nawet zareagują, jak usłyszą kłamstwo albo oszczerstwo. Bardzo trudno będzie na nich wpływać. Bardzo trudno będzie sterować ich emocjami, mówiąc np., że jakieś decyzje podjęto na podstawie analiz, podczas gdy tych analiz nawet nie zlecono. Albo gdy usłyszą, że polskie lasy przestały pochłaniać dwutlenek węgla. Mogą w to tak łatwo nie uwierzyć i w konsekwencji mogą nie zgodzić się na likwidację setek czy tysięcy miejsc pracy w imię tzw. ratowania tzw. ginących lasów. Albo nie uwierzą koalicji ośmiu gwiazdek, że 100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów wcale nie oznacza, że chodziło o pierwsze 100 dni rządów. A więc lepiej, żeby młodych nie uczyć. Dziękuję. (Oklaski)