Zgłoś uwagi

Poseł Michał Kołodziejczak - Wystąpienie z dnia 25 stycznia 2024 roku.

 

83 wyświetleń
0
Pobierz film

Stenogram

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Michał Kołodziejczak:

    Totalnie okłamywaliście polskich rolników przez 8 lat.

    (Głos z sali: Panie marszałku, co to jest?)

    Dzisiejsze wnioski pana Sachajki to jest tylko i wyłącznie pokazanie waszej bezsilności. Zacznę od początku.

    (Głos z sali: Cicho!)

    Wasze negocjacje odnośnie do dopłat unijnych, o których tak często mówiliście (Gwar na sali, dzwonek), są takie: polski rolnik dostanie, jeśli chodzi o podstawowe dopłaty, 108 euro do hektara, niemiecki - 170. Gdzie wtedy pan był, panie Sachajko? A pan, panie Kaczyński, odpowiada za to, że pański rząd, rząd, który pan prowadził, pańska partia doprowadziły do trudności polskich rolników, którzy dzisiaj muszą wychodzić na ulice. Te raporty, które pozyskałem, pokazują, jaki wpływ miały słowa premiera Kowalczyka. Kiedy pan powiedział, żeby polscy rolnicy nie sprzedawali zboża, otworzył pan wielką furtę, wielką bramę dla zbóż z Ukrainy. Przygotowałem raport, który jasno pokazuje...

    (Głos z sali: Ooo...)

    ...moment wypowiedzenia przez pana tych słów. Po pańskich słowach Polskę zalała kukurydza z Ukrainy.

    (Głos z sali: Teraz kto zalewa?)

    Pan powiedział Polakom: nie sprzedawajcie i powiedział pan ukraińskim agrooligarchom i latyfundystom: przywoźcie, zrobiłem wam miejsce na waszą kukurydzę i pszenicę. Taka jest prawda. Do tego doprowadziła wasza polityka i dzisiaj te ustawy, te wasze puste słowa... Szkoda, że nie potrafiliście tego zrobić w 8 lat.

    To za waszych rządów został utrzymany w Polsce zakaz, realny zakaz sprzedaży polskich ziemniaków na rynki Unii Europejskiej. I nie zrobiliście nic. Przez 8 lat stworzyliście ustawy i rozporządzenia, które spowodowały, że wielkim gospodarstwom, panie Kaczyński, dopłacano za to, że...

    (Wypowiedź poza mikrofonem)

    ...panie prezesie...

    Słucham?

    (Głos z sali: Cicho! Cicho!)

    (Poseł Jarosław Kaczyński: ˝Panie pośle˝, gówniarzu.)

    Panie pośle Kaczyński, tak. Tak, panie prezesie.

    (Poseł Mariusz Błaszczak: Premierze.)

    Panie premierze - jak tam chcecie.

    Marszałek:

    Przychylam się do państwa okrzyków: cicho!

    Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Michał Kołodziejczak:

    Dopłacaliście gospodarstwom, które pielęgnowały w Polsce bakteriozę ziemniaków, która powodowała, że normalni gospodarze nie mogli wywozić tych ziemniaków do Niemiec, do Francji. Jesteśmy jedynym krajem w Unii Europejskiej, który nie może korzystać z wewnętrznego przepływu ziemniaków w ramach Unii Europejskiej.

    (Poseł Przemysław Wipler: Dramat.)

    Wyście to pielęgnowali, tak, i...

    Niech się pan nie śmieje, bo pan jest wolnościowcem, który powinien być za tym, żeby była wolność w przepływie towarów...

    (Poseł Przemysław Wipler: Oczywiście, że tak.)

    ...a pan tutaj sobie kpi z tego, że ludzie mają w tej chwili problem.

    Marszałek:

    Panie ministrze, obiecał pan mi 2 minuty.

    (Głos z sali: Ale ma prawo.)

    Ja wiem. Ja tylko mówię, co ustaliliśmy. Ja wiem.

    (Poseł Barbara Bartuś: Panie marszałku, a w jakim punkcie ten pan minister występuje, bo wniosek o przerwę już był przegłosowany?)

    Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Michał Kołodziejczak:

    I wy dopłacaliście niektórym gospodarstwom np. 3 mln zł na rok za to, że miały chorobę u siebie w gospodarstwie, a nie walczyliście z tym, żeby ją wyprowadzić. I dzisiaj robicie coś ohydnego. Wy podpuszczacie rolników, żeby wychodzili na drogę, tak naprawdę żeby protestowali... (Gwar na sali)

    (Głos z sali: Cicho!)

    ...po 8 latach waszej bezradności. Do tego doprowadzaliście. A dziś te wasze ustawy... Szkoda, że nie wprowadziliście ich np. 2 lata temu, 3 lata temu. Ale pani Gembicka potrafiła w ciągu 2-tygodniowego rządu wprowadzić takie zmiany w KRUS-ie, które spowodowały, że ukryliście swoich partyjniaków na niższych stanowiskach. W momencie, kiedy miała przyjść zmiana polityczna i mieli być zmieniani np. dyrektorzy, którzy są politycznie nadani, wy ukryliście swoich partyjniaków na niskich stanowiskach, żeby przypadkiem ta miotła, która będzie wprowadzała oczyszczenie w instytucjach takich jak KRUS, ich nie wyrzuciła. I możecie się śmiać - do każdego waszego takiego złodzieja publicznych pieniędzy dojdziemy, dokładnie to rozliczymy i przestanie wam się już opłacać uczestnictwo w rządzeniu. (Oklaski)

    (Poseł Barbara Bartuś: Myślę, że powinien się pan liczyć ze słowami.)

    To jest kolejny raport, który pokazuje...

    (Głos z sali: No ale już pokazywałeś.)

    (Poseł Piotr Kaleta: Nie ten palec pokazujesz.)

    ...kolejny, który pokazuje - w momencie kiedy 20 lipca pan Kowalczyk powiedział, że zbyt mało importujemy zboża do Polski z Ukrainy - co się po tym stało.

    (Głos z sali: Weź się za...)

    (Głos z sali: 2 minuty.)

    Nie stworzyliście procedur, które mogłyby chronić polski rynek, a przepływ informacji z Krajowej Administracji Skarbowej do ministerstwa rolnictwa trwał nawet 2 miesiące, panie Kaczyński.

    (Głos z sali: Oddaj traktor i...)

    Tak wasze ministerstwa ze sobą współpracowały, panie premierze Kaczyński.

    (Głos z sali: Kaczyński - jaki premier?)

    Bo ja... Dzisiaj dokładnie do tego dochodzimy.

    Nie stworzyliście żadnych automatyzmów, które broniłyby polski rynek przed niekontrolowanym napływem towarów z Ukrainy. Z Ukrainy w ciągu kilkunastu miesięcy, od 24 lutego 2022 r. do kwietnia 2023 r., przywieziono zboża za 6 mld zł. To 6 mld zł, które powinny zostać w kieszeni polskich rolników, a wy te pieniądze wykurzyliście. W 2022 r. 2 mln t kukurydzy, które przyjechały, za niemal 2 mld zł. Możecie się śmiać, bo dla was, przy tym waszym grubym złodziejstwie, te pieniądze naprawdę nic nie znaczą.

    (Głos z sali: Panie marszałku, to jest naruszenie godności Sejmu.)

    Kradniecie dużo więcej. I to jest bilans waszego 8-letniego rządzenia - doprowadzenie do tego, że polscy rolnicy dzisiaj wychodzą na drogę. Faktycznie, mają prawidłowe postulaty...

    (Wypowiedź poza mikrofonem)

    Marszałek:

    Nie słyszę...

    (Poseł Przemysław Wipler: Sprostowanie.)

    Moment, moment.

    Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Michał Kołodziejczak:

    ...tylko szkoda, że wy w Unii Europejskiej byliście typowym podnóżkiem i giermkiem tych, którzy mówili, co trzeba zrobić.

    (Wypowiedź poza mikrofonem)

    (Głos z sali: To jest minister.)

    Marszałek:

    Panie ministrze...

    Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Michał Kołodziejczak:

    A jeżeli pan, panie Sachajko, mówił o rozmowach z Ukrainą, jeżeli mówiliście o rozmowach z Ukrainą, to tutaj siedzi strażak Sam, który pokazał, że rozmowy z Ukrainą były doprowadzone do takiego etapu, że po zmianie rządów te rozmowy musiały ruszyć od zera, bo poziom tych rozmów był po prostu minimalny.

    (Głos z sali: 2 minuty, a gada już...)

    Ja wam dzisiaj powiem: jesteśmy blisko dobrych porozumień z Ukrainą i w końcu Komisja Europejska zaczyna mówić, że trzeba wprowadzić kontyngenty na niektóre produkty z Ukrainy.

    (Poseł Barbara Bartuś: Panie marszałku, w jakim trybie ten pan zabiera głos?)

    Wy jakoś nie potrafiliście do tego doprowadzić, bo potraficie tylko i wyłącznie wpuszczać jad w polskich rolników, żeby się kłócili, bo wasza zasada: dziel i rządź przez długi czas się sprawdzała.

    Wczoraj na protestach rolnicy różnych partii politycznych, z różnym poparciem i... Pierwszy raz ministrowie potrafili wyjść do tych rolników, porozmawiać.

    (Poseł Barbara Bartuś: Prezydium Sejmu zrobiło... Przepisy, że minister może... A teraz...)

    Pan nie potrafił. Pan Kowalczyk nie potrafił. (Oklaski) Zasłanialiście się strażą ministerialną.

    A tutaj w pierwszym rzędzie siedzi pan Janusz Kowalski...

    (Głos z sali: Poseł.)

    ...który odpowiada za to, że nie została wprowadzona przez mój departament, za który ja teraz odpowiadam...

    (Głos z sali: Uuu...)

    ...jedna z dyrektyw unijnych. I gdyby dzisiaj Unia Europejska chciała i powiedziała: część pieniędzy z Unii Europejskiej stop, to stop. I panu za to grozi Kodeks karny. (Oklaski)

    (Głos z sali: Do więzienia.)

    Pan za taką rzecz może iść do więzienia. Daliście partaczy na wiceministrów, którzy kompletnie się nie znają, i nie pozwolę, żebyście teraz skłócali normalnych ludzi, normalny rząd z polskimi rolnikami. My ten dialog nawiążemy i pokażemy, że siłą resortu będzie współpraca między resortem rolnictwa a związkami rolniczymi. To zrobimy.

    (Część posłów skanduje: Janusz! Janusz! Janusz!)

    Marszałek:

    Przepraszam...

    Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Michał Kołodziejczak:

    Interes polskich rolników ponad wszystko. Interes polskich rolników ponad interes partyjny. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

    (Głos z sali: Brawo!)

    (Wypowiedź poza mikrofonem)

Czytaj więcej

Umieść film na stronie
Pliki cookies w naszym serwisie
Informacji zarejestrowanych "cookies" używamy m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do potrzeb użytkowników. Możesz zmienić ustawienia dotyczące "cookies" w swojej przeglądarce internetowej. Jeżeli pozostawisz te ustawienia bez zmian pliki cookies zostaną zapisane w pamięci urządzenia. Zmiana ustawień może ograniczyć funkcjonalność serwisu.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.