Wskazanie członków Państwowej Komisji Wyborczej (druki nr 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 109, 110, 111, 112, 113, 114 i 115).
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Oczywiście według parytetów i według wskazówek Komisji Weneckiej powinniśmy mieć jako prawie 200-osobowy klub trzy z siedmiu miejsc w Państwowej Komisji Wyborczej. (Oklaski) Zostawmy to, ale taka jest prawda.
Natomiast chciałbym poruszyć kwestię, o której mówiono już na posiedzeniu komisji. Chodzi o jednego z kandydatów, pana Ryszarda Kalisza, wieloletniego posła i ministra Lewicy, znanego ze swojej agresywnej międzypartyjnej ekspresji: Czy taka osoba powinna być w Państwowej Komisji Wyborczej? No tu jest wielki znak zapytania. Ale dużo poważniejszą rzeczą jest to, w jakim kontekście on się tam znajdzie.
Państwowa Komisja Wyborcza jest strategiczną instytucją, jeśli chodzi o bezpieczne dla państwa polskiego przeprowadzenie wyborów. I oto Lewica zgłasza kandydata - warto, żebyście państwo o tym wiedzieli, bo pewnie część was o tym nie wie - który bronił firmy wpisane na polską listę sankcyjną instytucji wspierających agresję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę.
(Głos z sali: Ooo...)
To ma być kandydat do Państwowej Komisji Wyborczej? Pan Ryszard Kalisz reprezentuje także osobę oskarżoną o szpiegostwo na rzecz Federacji Rosyjskiej.
(Głos z sali: Hańba!)
(Głos z sali: Skandal!)
(Głos z sali: Chryste Panie.)
Mam do państwa pytanie: Czy naprawdę teraz, w czasie wojny chcecie powoływać do instytucji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo procesu wyborczego osobę o takich powiązaniach? Opamiętajcie się. Tu chodzi o bezpieczeństwo Polski, tu chodzi o bezpieczeństwo procesu wyborczego. Dziękuję bardzo.
(Poseł Cezary Tomczyk: Wy macie Antoniego na sali.)