Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2024 (druk nr 125).
Bardzo dziękuję.
Panie Marszałku! Szanowni Państwo! Panie Pośle Miszalski! Wstydzić to wy się powinniście, że kończyliście 2015 r. z budżetem poniżej 300 mld zł, a my go zwiększyliśmy tym projektem do 680 mld zł. (Oklaski) Pan liczyć nie potrafi. 170 mln zł, panie pośle Miszalski, poszło również np. na rozbudowę szkół, sal gimnastycznych.
(Poseł Krzysztof Truskolaski: A na Ostrołękę ile poszło?)
Pan tego nie wie, ale pan zachowuje się tak jak ci, którzy już za parę godzin uruchomią ˝Dziennik Telewizyjny˝. (Oklaski) Towarzysz Czyż już jest gotowy, w mundurze tam siedzi i za chwilkę będzie kłamał po waszemu. Za chwilkę będzie kłamał po waszemu i nie powie, że np. z tych podwyżek 30% dla nauczycieli 12 170 mln zł to myśmy przygotowali w tym projekcie ustawy budżetowej, a wyście dołożyli 11 mln zł. (Oklaski)
(Głos z sali: Ooo...)
To myśmy więcej przygotowali, niż wyście dołożyli. I nie powie, że każdy głupek potrafi rzeczywiście robić potężny deficyt budżetowy. Myśmy tego nie robili, bo trzymaliśmy się ram, ram prawnych (Dzwonek) Unii Europejskiej. Was na to stać, bo macie kolegów, a kolesiostwo, nie praworządność, jest dzisiaj cechą Unii Europejskiej i waszą. Dziękuję bardzo. (Oklaski)