Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego w kontekście pozycji ustrojowej oraz funkcji Krajowej Rady Sądownictwa w demokratycznym państwie prawnym (druki nr 118 i 118-B).
Panie Marszałku! Państwo Ministrowie! Wysoka Izbo! Obecna Większości Sejmowa! Widzicie tylko czubek swojego politycznego nosa. Nie baczycie na to, że ludzie wykształceni, ludzie z powołaniem, ludzie z pasją do służby sędziowskiej mają być tą uchwałą poniżeni. A dlaczego? Bo wam się coś wydaje, bo chcecie postawić, jak zwykle, na swoim.
Sędziowie! Wiemy, jak ciężką macie służbę. Chcę, żebyście pamiętali, że po każdej nocy nastaje dzień, byście wiedzieli, że byliście, jesteście i będziecie sędziami. Po rządzie następuje kolejny rząd, pamiętajcie o tym.
Panie Ministrze Bodnar! Polskie prawo jasno określa, kto i w jakich okolicznościach może podjąć czynności wobec posła. Przedstawiciele różnych ugrupowań politycznych byli na bardzo różnych interwencjach, ale nigdy, aż do dzisiaj, nie zdarzyło się, żeby wynajęty osiłek atakował fizycznie parlamentarzystę. Dlaczego pan minister jeszcze nie podejmuje działań? Dlaczego pan nie stoi na tej mównicy i nie tłumaczy całej parlamentarnej Izbie, jak to się mogło zdarzyć, że wynajęty bandyta poturbował parlamentarzystkę? Dziękuję. (Oklaski)