Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego w kontekście pozycji ustrojowej oraz funkcji Krajowej Rady Sądownictwa w demokratycznym państwie prawnym (druki nr 118 i 118-B).
Mam gorącą prośbę, panie marszałku. Wczoraj miałem wystąpienie dotyczące wykluczenia Kukiz’15 z zadawania pytań i od marszałka Hołowni otrzymałem odpowiedź, że zostanie to usystematyzowane, że będziemy mieli zawsze to pytanie. A dziś znowu nie mamy.
(Głos z sali: Skandal!)
Wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty:
Proszę bardzo.
Poseł Marek Jakubiak:
Proszę państwa, po pierwsze chcę powiedzieć, że my nad tą ustawą w 2017 r. nie głosowaliśmy jako Kukiz’15 i pragnę powiedzieć, dlaczego nie głosowaliśmy. Po pierwsze dlatego, że uważaliśmy i uważamy dalej, że reforma sądownictwa musi nastąpić, ale musi być prowadzona od dołu do góry, a nie od góry do dołu. Dlatego że, po pierwsze, nie leczy się choroby od góry, tylko trzeba najpierw poznać powody tej choroby, jaką jest np. choroba 12 lat prowadzenia spraw w sądach powszechnych.
Mówimy o sędziach pokoju nie bez kozery, dlatego że to uwolniłoby prawie 70% spraw prowadzonych przed sądami polskimi, a i z pewnością sędziowie by odetchnęli w związku z tym, bo muszą zajmować się wszystkim i tak naprawdę niczym. Sprawy za 100 zł i sprawy za 2 mln to są te same sprawy i tyle samo lat są prowadzone.
Natomiast co do istoty sprawy, proszę państwa, nie mieliśmy nigdy wątpliwości, że konstytucja jasno określa, w jaki sposób powinien być powoływany KRS, kto powinien być powoływany w KRS-ie i kto ustawą reguluje wszystkie te sprawy. To jest jasne i klarowne, cała reszta jest konfabulacją. Wybiera się 15 sędziów Sądu Najwyższego spośród sędziów, czyli mamy 15 przedstawicieli Sądu Najwyższego wybranego spośród sędziów, a to, w jaki sposób są wybierani, reguluje ustawa. Zawsze zastanawiałem się nad tym pytaniem, co powoduje, że nad tym się dyskutuje, bowiem, panie pośle, chcę panu powiedzieć, że demokracja akurat w przypadku, kiedy sędziowie wybierają samych sędziów, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Demokracja to jest, proszę pana, wtedy, kiedy lud wybiera, dlatego też uważamy, że sędziów, jeżeli chcielibyście naprawdę reformy, powinno wybierać społeczeństwo w wyborach powszechnych. Wtedy mielibyśmy okazję powiedzieć, że społeczeństwo wybrało, społeczeństwo ma. Wtedy bym brawo bił, jakby pan mówił o demokracji, bo wtedy byłaby prawdziwa demokracja. Tymczasem jeżeli sędziowie będą wybierali sędziów, to będziemy budowali, proszę pana, kastowość.
(Poseł Tomasz Zimoch: Wolne sądy.)
Nie, nie, to nie ma z tym nic wspólnego, proszę pana, chyba że pan mówi o wolności wewnątrz sądów, natomiast sądy mają być wolne dla nas.
(Poseł Tomasz Zimoch: Tak, tak.)
Tak, mają pracować na naszą rzecz i święcie wierzę w to, że mamy sędziów, którzy w większości są ludźmi, którzy poszli do swojego zawodu z powołania i wieszając na swojej szyi łańcuch, z orłem na piersi, stają się nagle sędziami niezawisłymi i niezależnymi w zakresie sprawowania władzy nad obywatelem i rozstrzygania w sprawach. To jest chyba istota rzeczy - nie to, jak się zachowują na politycznych mitingach, choć tego nie wolno im robić, ale to, jak się zachowują bezpośrednio wobec obywatela. I o to jestem spokojny.
Natomiast chcę państwu powiedzieć, że jest nowy pomysł. Nie wiem, czy pani poseł Gasiuk-Pihowicz to potwierdzi, ale dowiedziałem się niedawno, że to nie chodzi o to, żeby unieważniać - tutaj do pana posła Wawra mówię -teraz wszystko to, co sędziowie mówili. Nie, sędziowie, te 3 tys. osób, młodych ludzi takich jak pan, ma być zawieszonych do końca życia w sprawowaniu swoich obowiązków...
(Głos z sali: Nieprawda.)
(Głos z sali: Ale to nieprawda, panie pośle.)
Zobaczymy. Zobaczymy, pani poseł. Dostałem informację - mówię, żeby nie było, bo już telewizję wyłączyliście, a ja mówię do 200 tys. youtuberów, że taki mają plan, bo tylko te media mi zostały.
(Głos z sali: Pan wróży z fusów.)
Tak że dziękuję serdecznie i pamiętajcie państwo: demokracja to jest wtedy, kiedy my rządzimy, a nie ktoś. (Oklaski)
(Poseł Tomasz Zimoch: Panie pośle, niech pan nie opiera na fake newsach swojej wiedzy.)