Zgłoś uwagi

Poseł Paweł Hreniak - Wystąpienie z dnia 10 kwietnia 2024 roku.

P. 3. - Wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcina Kierwińskiego
10 wyświetleń
0
Pobierz film

Stenogram

3. punkt porządku dziennego:

Wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcina Kierwińskiego (druki nr 255 i 279).

Poseł Paweł Hreniak:

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przed chwilą został zaprezentowany Wysokiej Izbie poselski wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego. Bezpośrednim powodem złożenia wniosku o wotum nieufności wobec ministra były wydarzenia z 6 marca sprzed Sejmu, choć należy zaznaczyć, że nie tylko z tego powodu minister Kierwiński zapracował na to, aby zostać dziś odwołanym z funkcji ministra. Od kilku miesięcy obserwujemy działania, które wskazują, że ze służb mundurowych próbuje się zrobić narzędzie realizacji bieżącej polityki koalicji rządzącej. Podkreślam, że te próby, w mojej ocenie, są podejmowane przy braku świadomości ze strony samych funkcjonariuszy.

    6 marca doszło do sytuacji, do których w państwie, w którym rzeczywiście szanuje się prawo, absolutnie dojść nie powinno, i to właśnie minister spraw wewnętrznych i administracji ponosi pełną polityczną odpowiedzialność za wydarzenia sprzed Sejmu podczas protestu rolników. To on jako minister spraw wewnętrznych sprawuje nadzór nad Policją i odpowiada za bezpieczeństwo publiczne. Minister Marcin Kierwiński niestety zamiast być faktycznym szefem służb i zająć się tym, za co konstytucyjnie odpowiada, czyli bezpieczeństwem wewnętrznym kraju, nadal zachowuje się jak sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej. Niestety po ostatnich wydarzeniach widać, że ważniejszy jest dla niego bieżący polityczny interes Platformy Obywatelskiej niż dbałość o bezpieczeństwo publiczne obywateli.

    6 marca minister Kierwiński zamiast studzić emocje protestujących, które były wynikiem autentycznej troski rolników o ich przyszłość i bezpieczeństwo żywnościowe kraju, podgrzewał je, a nawet prowokował rolników niepotrzebnymi, konfrontacyjnymi działaniami. Celem politycznym tych działań było obniżenie zaufania społecznego do rolników, zrobienie z rolników łobuzów i awanturników, co w konsekwencji miało osłabić pozycje negocjacyjne środowiska rolniczego, a następnie ułatwić koalicji rządzącej wygaszenie protestów i wymóc na rolnikach ich zakończenie bez spełnienia postulatów. Celem politycznym była również próba zastraszenia tych wszystkich, którym przyszłoby do głowy w przyszłości z jakiegokolwiek powodu protestować w obecnej uśmiechniętej Polsce. Dziś już wiemy, że ci, którzy chcą wyrażać w dzisiejszej Polsce swoje poglądy, swoje oczekiwania i prezentować postulaty, zamiast otwartych drzwi i zaproszenia do dialogu napotkają brutalną siłę.

    Wydarzenia z 6 marca pokazały, że wracamy do tego, co było na marszach niepodległości do 2015 r. Wracamy do tego wszystkiego, co spotkało m.in. górników i kibiców. Każdy rolnik po 6 marca już wie, że na spotkanie z premierem nie ma szans, za to jest ogromna szansa na gaz i pałkę. Niestety Policja, pewnie nieświadomie, została przez ministra wplątana w politykę i stała się narzędziem do osiągnięcia przez rządzących bieżących celów politycznych. Niestety stała się straszakiem używanym przez obecną władzę. Wierzę, że Policja się przed tym obroni, ale żeby jej to ułatwić i jej pomóc, należy odwołać tego, który doprowadził do obecnego stanu, czyli ministra Kierwińskiego. (Oklaski)

    Podobny charakter do wydarzeń spod Sejmu miały działania podjęte podczas interwencji policji i funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa wobec posłów Kamińskiego i Wąsika w Pałacu Prezydenckim 9 stycznia br. Nieadekwatne stosowanie sił i środków w celu podgrzewania emocji i osiągania celów politycznych to dziś firmowe działania resortu kierowanego przez ministra Marcina Kierwińskiego. Dla mnie obciążające i dyskredytujące obecnego ministra jest również to, że ministerstwo nie było w stanie przez ostatnie 4 miesiące przygotować żadnego projektu ustawy, nad którym Sejm mógłby pracować. To jest porażające. To pokazuje, że minister Kierwiński nie miał żadnych pomysłów, gdy obejmował resort. I nie chodzi o to, czy te pomysły byłyby dobre czy też złe, ale o to, że minister faktycznie nie ma żadnego pomysłu na ustawy, na to, jak modernizować i naprawiać służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo Polaków.

    Minister Kierwiński przyszedł do ministerstwa z niczym, nie ma żadnego merytorycznego dorobku, który można byłoby nazwać wkładem ministra w poprawę bezpieczeństwa Polski. Minister nie miał (Dzwonek) żadnego przygotowanego projektu ustawy, choć przez całą kampanię obecna koalicja twierdziła, że ma ich pełne szuflady. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w obecnej sytuacji międzynarodowej, obok Ministerstwa Obrony Narodowej, jest najważniejszym resortem i musi być kierowane przez osobę, która w sercu ma przede wszystkim dbałość o bezpieczeństwo Polaków. Niestety, poseł Marcin Kierwiński nadal jest bardziej sekretarzem generalnym swojej partii niż konstytucyjnym ministrem. Minister Kierwiński nie rozumie swojej konstytucyjnej roli. Dlatego jako klub Prawo i Sprawiedliwość będziemy głosować za wyrażeniem wotum nieufności wobec ministra spraw wewnętrznych i administracji. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Czytaj więcej

Umieść film na stronie
Pliki cookies w naszym serwisie
Informacji zarejestrowanych "cookies" używamy m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do potrzeb użytkowników. Możesz zmienić ustawienia dotyczące "cookies" w swojej przeglądarce internetowej. Jeżeli pozostawisz te ustawienia bez zmian pliki cookies zostaną zapisane w pamięci urządzenia. Zmiana ustawień może ograniczyć funkcjonalność serwisu.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.