Zgłoś uwagi

Posłanka Anna Gembicka - Wystąpienie z dnia 07 marca 2024 roku.

P. 12. - Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks wykroczeń
15 wyświetleń
0
Pobierz film

Stenogram

12. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks wykroczeń (druk nr 210).

Poseł Anna Gembicka:

    Dziękuję.

    Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Powiem państwu, że jestem załamana podejściem Platformy Obywatelskiej. Posłowie i pan minister chyba zapomnieli, że w Polsce nie obowiązuje system precedensowy. W Polsce nie jest tak, że jeśli jeden sąd orzeknie w jakiś sposób, to prawo się zmienia.

    (Głos z sali: Ale jeśli Sąd Najwyższy orzeknie, to tak.)

    No nie. Panie pośle, jeżeli chcemy zmienić przepisy, to właśnie ta Izba jest od tego, żeby te przepisy zmienić.

    Mówicie państwo: no tak, ale rolnik przecież może się odwołać, iść do sądu i sąd orzeknie, że przecież to nie stanowi wybryku, więc wszystko jest w porządku, mandatu nie będzie. Proszę państwa, który rolnik ma czas na to, żeby po dostaniu takiego mandatu chodzić sobie do sądu, płacić adwokatowi i męczyć się z jakąś sprawą sądową? Rolnik chce w spokoju prowadzić swoją produkcję, chce w spokoju gospodarować, chce mieć zapewnione bezpieczeństwo, mieć zapewnione, że po prostu nie będzie karany, że nie będzie takich sytuacji, że sąsiad będzie mu dzwonił, jeżeli musi wykonać prace, które są niezbędne w gospodarstwie.

    Naprawdę, proszę państwa, twierdzenie, że my to porównujemy do wybryku... Lewica mówi, że ktoś będzie się dopuszczał gorszących czynów i powie, że to są prace w gospodarstwie. Ktoś chyba stracił tutaj zdrowy rozsądek. Przecież chyba wszyscy wiedzą, jak wyglądają prace w gospodarstwie. Niewiele mają one wspólnego z jakimiś gorszącymi czynami.

    Tutaj chodzi o to, żeby rolnicy po prostu mogli czuć się bezpieczniej, żeby nie było takich uciążliwych sytuacji. Rolnicy i tak mają na głowie wiele kwestii związanych chociażby ze staraniem się o dopłaty unijne, z różnego rodzaju dokumentami, wymogami, które muszą spełnić, więc nie utrzymujmy przynajmniej takiego stanu, w którym te przepisy są nieprecyzyjne, niewystarczająco precyzyjne. Pan minister sam mówił, że być może trzeba to doprecyzować. Doprecyzujmy to - od tego jest Sejm, od tego jest ta Izba, żebyśmy tworzyli takie prawo, które będzie jasne i proste dla obywateli. Niestety często tak nie jest, ale myślę, że jednak powinniśmy dążyć do pewnego wzorca.

    Dziękuję posłom, którzy zabierali głos w imieniu klubów i podkreślili, że podjęli rozmowę z rolnikami na ten temat. Bo to jest chyba najważniejsze, to powinien być dla nas wyznacznik. Rolnicy jasno mówią, że taka zmiana jest po prostu potrzebna. Dziękuję też za zrozumienie, bo myślę, że właśnie w taki sposób powinniśmy na takie tematy dyskutować.

    Jeżeli chodzi o te uwagi... Może to jest niewielka zmiana. Pytanie, co z innymi zmianami. Oczywiście też uważam, że rząd powinien jak najszybciej złożyć projekty ustaw systemowych, które dotyczą takich rozwiązań, na które rolnicy czekają. Te projekty ustaw już są gotowe, zostawiłam je w ministerstwie rolnictwa. Chodzi o lokalną półkę, ustawę hiszpańską i wiele innych rozwiązań. Mało tego, zostały nawet złożone do Sejmu. Naprawdę powinniśmy nad nimi pracować w ponadpartyjnym porozumieniu, bo np. to, czy rolnik będzie karany za prace nocne, czy nie, nie jest domeną którejś z partii. To domena zdrowego rozsądku i w taki sposób powinniśmy do tego podchodzić.

    Odnośnie do tego, że wcześniej nie było takich prac - nie, panie ministrze, bo przygotowywaliśmy takie rozwiązania, czy to na początku, w projekcie ustawy o rodzinnym gospodarstwie rolnym... Rozpoczęliśmy prace nad kodeksem rolnym, natomiast finalnie zdecydowaliśmy się wyłączyć tę zmianę, bo projekt kodeksu rolnego - mam nadzieję, że ten pomysł wróci, że będziemy o tym dyskutować i że podjęte zostaną prace nad taką legislacją - to jednak bardzo obszerny temat. On miałby kompleksowo regulować kwestie związane z rolnictwem. Natomiast to jest zmiana tak naprawdę niewielka, ale bardzo mocno oczekiwana przez rolników.

    Pani poseł Kołodziejczak i pani poseł Dolniak wielokrotnie powtarzały, że przecież rolnik finalnie nie zostanie ukarany, bo sędzia tak nie orzeknie. Powtórzę: naprawdę nie powinniśmy rolników na to narażać. Oni mają wystarczająco dużo na głowie. Oni prowadzą swoje gospodarstwa. Oni w obliczu tych wszystkich zawirowań wywołanych wojną na Ukrainie mają naprawdę wystarczająco dużo problemów. Oni nie powinni się martwić o to, czy ktoś będzie dzwonił na policję i czy policjant będzie ich karał mandatem.

    Naprawdę mam nadzieję, że będziemy dalej pracować nad tym projektem, będziemy o tym dyskutować. Jestem otwarta na wszelkie uwagi. Jeżeli państwo uważacie, że trzeba w jakiś sposób te zapisy doprecyzować, sformułować je jakoś inaczej, to oczywiście jak najbardziej o tym podyskutujmy. Natomiast proszę państwa o zrozumienie sytuacji rolników. Argument, że rolnik może sobie pójść do sądu, jest po prostu argumentem chybionym. Dziękuję. (Oklaski)

    (Głos z sali: O tym mówiliśmy.)

Czytaj więcej

Umieść film na stronie
Oceń posła
Ocena
4.2
Pozycja w rankingu:
38
Liczba głosów: 581
Sprawdź historię ocen
Pliki cookies w naszym serwisie
Informacji zarejestrowanych "cookies" używamy m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do potrzeb użytkowników. Możesz zmienić ustawienia dotyczące "cookies" w swojej przeglądarce internetowej. Jeżeli pozostawisz te ustawienia bez zmian pliki cookies zostaną zapisane w pamięci urządzenia. Zmiana ustawień może ograniczyć funkcjonalność serwisu.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.