Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. - Prawo o zgromadzeniach oraz niektórych innych ustaw (druk nr 26).
Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Kiedy rozpoczynał pracę pan marszałek Hołownia, zapowiadał, że będzie to ciężka praca 24 godziny na dobę...
(Głos z sali: Skłamał.)
...że Sejm będzie otwarty, że Sejm będzie bez barierek. I już 11 stycznia przekonaliśmy się, jak mało to miało wspólnego z prawdą. Wtedy pojawiły się barierki, bo przyjechały dziesiątki wolnych ludzi, którzy chcieli w sposób kulturalny, spokojny wyrazić swoje niezadowolenie.
(Głos z sali: Dziesiątki, tak.)
Dziesiątki tysięcy, dziesiątki tysięcy i państwo tego nie zakłamiecie.
A dzisiaj ten sam marszałek, który mówił o takim szacunku dla projektów obywatelskich, bez podania przyczyny, powodu ściąga dwa projekty obywatelskie. Bez względu na to, czy my się z tymi projektami zgadzamy, czy nie, jest to daleki brak szacunku dla tych wszystkich ludzi, którzy zbierali podpisy pod tymi projektami, tych, którzy dzisiaj tutaj przyjechali.
Zadam pytanie: Czy to chodzi o to, że jest piątek, piąteczek, piątunio i trzeba już odpoczywać? (Dzwonek) Czy pan Hołownia bierze przykład z Donalda Tuska? (Oklaski)