Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. - Prawo o zgromadzeniach oraz niektórych innych ustaw (druk nr 26).
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wnioskuję o zmianę w sposobie prowadzenia dyskusji. To będzie taki eufemizm, bo pan marszałek dopuścił się tutaj nie tylko naruszeń norm, nazwijmy to, towarzyskich, rugając przedstawiciela inicjatywy społecznej, sztorcując go, przerywając, przeszkadzając, gdy tymczasem rolą pana marszałka jest umożliwiać sprawozdawcy sprawozdanie.
(Poseł Paweł Szrot: Panie marszałku...)
Pan marszałek, w moim przekonaniu, złamał również prawo. Konstytucja: art. 54, zakazujący cenzury prewencyjnej. Ale wyjdźmy z tego konstruktywnie i ofensywnie. Składam wniosek o odroczenie posiedzenia do czasu, aż pan marszałek przedstawi Wysokiej Izbie listę, słownik wyrazów (Dzwonek), związków frazeologicznych zakazanych w Wysokiej Izbie. Proszę, panie marszałku, zaproponować taki załącznik do regulaminu, może Wysoka Izba go przyjmie, bo Wysoka Izba jest doświadczona w braniu samej siebie za twarz, więc może zechce łyknąć taki knebel. I wtedy...
Marszałek:
Czas minął, panie pośle, serdecznie dziękuję.
Poseł Grzegorz Braun:
...gdyż nieznajomość prawa szkodzi. Chciałbym znać to prawo, które precedensowo usiłuje pan marszałek tutaj zaprowadzić. Proszę...
(Marszałek wyłącza mikrofon, poseł przemawia przy wyłączonym mikrofonie)