Zgłoś uwagi

Poseł Marcin Skonieczka - Wystąpienie z dnia 25 stycznia 2024 roku.

P. 4. - Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o samorządzie gminnym oraz ustawy – Kodeks wyborczy
35 wyświetleń
0
Pobierz film

Stenogram

4. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o samorządzie gminnym oraz ustawy - Kodeks wyborczy (druk nr 75).

Poseł Marcin Skonieczka:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Problem, który chcemy rozwiązać, procedując nad dzisiejszą ustawą, został stworzony przez polityków Prawa i Sprawiedliwości w 2018 r. Otóż wcześniej było tak, że gdy wójt, burmistrz czy prezydent wygrał wybory na posła, europosła czy senatora, mógł zdecydować, czy chce objąć ten mandat, czy chce zostać w samorządzie, a w 2018 r. to właśnie Zjednoczona Prawica w art. 492 Kodeksu wyborczego dodała pkt 5a, w którym jako przyczynę wygaśnięcia mandatu wskazano wybór na posła, europosła lub senatora. Intencją ówczesnych polityków PiS-u było zniechęcenie samorządowców do startu w wyborach do parlamentu i europarlamentu. Chodziło wówczas o osłabienie list demokratycznej opozycji.

    Wprowadzone zmiany wygenerowały zupełnie nowe problemy, które są dużym utrudnieniem w funkcjonowaniu lokalnych wspólnot. Otóż wójt, burmistrz czy prezydent, który zostaje wybrany na posła lub na senatora, przestaje pełnić tę funkcję w samorządzie z dniem głosowania. Tak też się stało 15 października, kiedy taki mandat straciło 14 samorządowców w całej Polsce. Funkcję stracili także ich zastępcy. Tak było m.in. w takich miastach jak Inowrocław, Sopot, Tychy, Słupca, Piła, Czyżewo czy w gminach Ustrzyki Dolne, Płużnica, Pruszcz Gdański, Biłgoraj, Kotla, Dzierżoniów, Spytkowice, Świlcza.

    Tak jak powiedziałem, 15 października te samorządy straciły wójtów, burmistrzów czy prezydentów oraz ich zastępców i zostały pozbawione ważnych organów władzy lokalnej. Ich funkcjonowanie na podstawowym poziomie było możliwe tylko i wyłącznie dzięki upoważnieniom, które włodarze przekazali swoim współpracownikom przed głosowaniem, przed wyborami, ale nie można delegować w ten sposób wszystkich zadań.

    Tego typu problem wystąpił m.in. w gminie Płużnica w województwie kujawsko-pomorskim, w której byłem wójtem przez 13 lat. Te przepisy, które obecnie funkcjonują, zadziały w ten sposób, że 23 października otrzymałem postanowienie komisarza wyborczego, że od 15 października nie jestem już wójtem. Co gorsza, wskazanie osoby pełniącej funkcję wójta w mojej gminie trwało aż 40 dni, co oznacza, że od 15 października do 23 listopada w gminie nie było osoby decyzyjnej, nie było, mówiąc wprost, wójta.

    Jakie problemy się pojawiły? M.in. nie było osoby, która mogła przekazać radzie gminy projekt budżetu na 2024 r., mimo tego, że termin mijał 15 listopada. Pojawiły się też problemy z bieżącą działalnością. W tym czasie miały zostać wypłacone zasiłki rodzinne. Gmina miała na to środki, natomiast nie mogła ich wypłacić, ponieważ potrzebna była zmiana budżetu, a projekt takiej uchwały mógł przygotować jedynie wójt, którego nie było. Te wszystkie problemy rozwiązujemy dziś dzięki ustawie, nad którą procedujemy.

    Przy okazji chciałem też wspomnieć o tym, że ówcześni wojewodowie i premier Mateusz Morawiecki nie słuchali apeli lokalnych społeczności. W wielu miastach i gminach były podejmowane uchwały rad gmin i miast z prośbą o wskazanie pracowników tych urzędów, osób doświadczonych, które mogłyby płynnie przejąć obowiązki, na osoby pełniące obowiązki wójta, burmistrza czy prezydenta, natomiast wojewodowie i premier nie słuchali tych apeli.

    Tak było m.in. w gminie Płużnica, gdzie osobą pełniąca funkcję wójta została osoba zupełnie niezwiązana z gminą, a rada apelowała o to, żeby był to pracownik z 16-letnim stażem. Co więcej, ta osoba, która przyszła na to stanowisko, nie ukrywała, że jej celem jest start w wyborach samorządowych, które mają się odbyć w kwietniu. Zamiast administrować gminą czy zarządzać gminą do czasu nowych wyborów, zajęła się prowadzeniem osobistej kampanii wyborczej. Nie powinno tak być.

    Wysoka Izbo! Nasz projekt porządkuje prawo, rozwiązuje konkretne problemy konkretnych ludzi. Wymienionym wcześniej gminom już nie pomożemy, ale możemy pomóc wielu innym samorządom, które zetkną się z tym problemem w przyszłości. Trzeba przywrócić normalność. Potrzebne są rozwiązania, które ułatwią funkcjonowanie lokalnych wspólnot, dlatego Klub Parlamentarny Polska 2050 - Trzecia Droga w pełni popiera ten projekt. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Czytaj więcej

Umieść film na stronie
Pliki cookies w naszym serwisie
Informacji zarejestrowanych "cookies" używamy m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do potrzeb użytkowników. Możesz zmienić ustawienia dotyczące "cookies" w swojej przeglądarce internetowej. Jeżeli pozostawisz te ustawienia bez zmian pliki cookies zostaną zapisane w pamięci urządzenia. Zmiana ustawień może ograniczyć funkcjonalność serwisu.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.