Zgłoś uwagi

Poseł Bartosz Romowicz - Wystąpienie z dnia 25 stycznia 2024 roku.

P. 4. - Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o samorządzie gminnym oraz ustawy – Kodeks wyborczy
22 wyświetleń
0
Pobierz film

Stenogram

4. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o samorządzie gminnym oraz ustawy - Kodeks wyborczy (druk nr 75).

Poseł Bartosz Romowicz:

    Szanowny Panie Marszałku! Panie Posłanki, Panowie Posłowie! Samorząd to oparta na przepisach ustawy zdecentralizowana administracja państwowa, wykonywana przez lokalne organy, niepodległe hierarchicznie innym organom i samodzielne w granicach ustawy i ogólnego porządku prawnego. Instytucja współczesnego samorządu jest wynikiem długoletniej ewolucji, na którą z racji ograniczenia czasowego nie ma dzisiaj czasu.

    Jednoznacznie jednak trzeba przyznać, że samorząd terytorialny to jedna z najważniejszych instytucji polskiego prawa. Gminy w tym samorządzie mają wiodącą rolę, nie tylko dlatego, że jest ich w Polsce 2477, ale dlatego, że zgodnie z przepisami Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej to gmina wykonuje wszystkie zadania samorządu terytorialnego, niezastrzeżone dla innych jednostek samorządu terytorialnego. To domniemanie kompetencji gminy podkreśla kluczową rolę samorządu gminnego w całym systemie decentralizacji państwa.

    Dodatkowym wzmocnieniem tej pozycji jest fakt, że oba organy, zarówno wykonawczy, jak i uchwałodawczy, a zarazem kontrolny w gminach w Polsce wybierany jest w sposób bezpośredni. Dlatego też materia ustawowa, którą w tym wystąpieniu będę przedstawiał, ma tak duże znaczenie.

    Podkreślę w tym miejscu, że ilokrotnie w ustawie i zarazem w moim dzisiejszym wystąpieniu użyję słowa ˝wójt˝, to przez to będę rozumiał także burmistrza czy prezydenta miasta. To jest sprawa oczywista dla samorządowców, ale nie dla wszystkich. Dlatego w tym wystąpieniu dla jasności przekazu będę używał tylko słowa ˝wójt˝ jako określenia organu wykonawczego gminy, będę to skracał.

    Wybór wójta, burmistrza czy prezydenta miasta nie zawsze był bezpośredni, bowiem w pierwszych latach po wprowadzeniu gmin, a także po reformie samorządowej z 1998 r. obowiązywał pośredni ich wybór. Dopiero ustawą z 20 czerwca 2002 r. o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta dokonano zmiany sposobu wyboru na bezpośredni - przez mieszkańców.

    Wówczas te zmiany, jak czytamy w drukach sejmowych z 2001 i 2002 r., uzasadniano wieloma argumentami. Uznawano bowiem wtedy, że - cytat z uzasadnienia - ˝sprawne zarządzanie sprawami lokalnymi niejednokrotnie utrudnione było przez konieczność uzyskiwania przez organy wykonawcze uchwał swoich rad w bardzo drobiazgowych sprawach˝. Co ciekawe, proponowane w latach 2001-2002 zmiany w przepisach ustrojowych zakładały również to, że jedną z form wzmocnienia pozycji wójta byłaby rezygnacja z ustalenia wysokości wynagrodzenia przez właściwą radę na rzecz ustalenia w drodze rozporządzenia. Jak wiemy, te zmiany nigdy nie weszły w życie.

    Wprowadzenie w 2002 r. bezpośredniego wyboru wójta i nadanie mu kompetencji organu wykonawczego zamiast wcześniej funkcjonującego zarządu gminy było ˝zmianą pozycji ustrojowej˝. Relacje między wójtem a radą gminy - znowu cytat - winny być jak ˝układ oparty na kooperatywnych, a nie kontradyktoryjnych relacjach˝ i ˝zapobiegać antagonistycznym stosunkom między tymi organami˝, co jak wskazuje dotychczasowe doświadczenie, nie służy skuteczności i sprawności działania administracji samorządowej. Już wtedy, w 2002 r. ustawodawca wskazywał, że relacje z wójtem będącym przewodniczącym zarządu gminy, czyli de facto wskazanym przez kilka osób, a nie wybranym przez całą społeczność, mogą nastręczać trudności we współpracy.

    W latach 2001-2002 przez ponad pół roku pracowano nad trzema poselskimi projektami zmian w ustroju samorządów gmin. I uchwalona w 2002 r. w czerwcu ustawa o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta była konsensusem wszystkich środowisk politycznych, dawała obywatelom, mieszkańcom każdej gminy i każdego miasta w Polsce prawo wyboru swojego wójta, burmistrza czy prezydenta miasta w wyborach bezpośrednich.

    Wybory przeprowadzone w październiku i listopadzie 2002 r. były pierwszymi, w których mieszkańcy wybrali organ wykonawczy w wyborach bezpośrednich. Taki stan trwa do dziś i chyba nie ma takiej osoby, a na tej sali już chyba na pewno, która chciałaby zmian, aby powrócić do poprzedniego modelu lub stworzenia nowego, w którym wójt, burmistrz byłby wybierany w sposób pośredni.

    Rodzi się zatem pytanie: Po co jest ta przedmiotowa zmiana, którą właśnie omawiam? Jest to odpowiedź na kilka problemów. Pierwszy problem, który rozwiązujemy, to zmiana przepisów prawa dokonana przez większość sejmową reprezentowaną przez Prawo i Sprawiedliwość, która skutecznie miała zniechęcić wójtów, burmistrzów i prezydentów miast do tego, aby ubiegać się o mandat posła bądź senatora. Miało to się stać przez fakt obligatoryjnej utraty mandatu przez wójta w przypadku uzyskania mandatu posła lub senatora.

    Drugi problem to brak ciągłości władzy w samorządach gmin, gdzie wójtowie uzyskują mandaty posłów lub senatorów, gdzie wójt traci swoje kompetencje niezwłocznie po zakończonych dla niego z sukcesem wyborach parlamentarnych, a sprawy gminy wymagają osoby nie tylko decyzyjnej, ale przede wszystkim osoby umocowanej prawnie do podejmowania skutecznych decyzji.

    W ocenie skutków regulacji do tego projektu sporządzonej przez Biuro Analiz Sejmowych czytamy, że ˝skutkiem przyjęcia projektu będzie możliwość wykonywania kompetencji wójta w okresie między wygaśnięciem mandatu wójta a powołaniem przez prezesa Rady Ministrów osoby pełniącej jego funkcje przez odpowiednio zastępcę wójta, pierwszego zastępcę lub skarbnika (projektowany art. 28f ust. 1a ustawy o samorządzie gminnym). Powyższe rozwiązanie legislacyjne zapobiegnie przykładowo sytuacji, w której pomiędzy pisemnym zrzeczeniem się mandatu przedstawicielskiego a powołaniem osoby pełniącej funkcję wójta wystąpi problem z dokonywaniem zmian w budżecie gminy. Jak wynika bowiem z wyroku wojewódzkiego sądu administracyjnego w Poznaniu z 28 października 2015 r., sygnatura 1SA/PO 1300/15, na mocy obowiązujących przepisów prawa zastępca wójta nie jest upoważniony do dokonywania zmian w uchwale budżetowej˝.

    To jest jednoznaczne i podam to na konkretnych przykładach. Gmina Ustrzyki Dolne, gdzie byłem burmistrzem przez 9 lat. Od 16 października nie mogłem pełnić funkcji, nie mogłem podjąć żadnej skutecznej decyzji. Dlaczego? Bo każdy, kto wywodziłby skutki prawne z podjętej przeze mnie decyzji, mógłby je zakwestionować. Przychodziłem do urzędu, do pracy i tak naprawdę nic mogłem. De facto czekałem na postanowienie komisarza, komisarza wyborczego w Krośnie w tym wypadku, na postanowienie o wygaszeniu mojego mandatu z dniem 15 października. To po kilku dniach spłynęło i wtedy przestałem funkcję burmistrza Ustrzyk Dolnych, ale osoba wyznaczona przez prezesa Rady Ministrów do pełnienia funkcji burmistrza, potocznie mówiąc, komisarz wypełniający obowiązki burmistrza pojawił się dopiero 8 listopada.

    Gmina Płużnica, gdzie obecny poseł Marcin Skonieczka był wójtem przez 13 lat. Też przychodził on do pracy od 16 października i nie podejmował żadnych decyzji. 23 października zostało wydane postanowienie komisarza wyborczego w Toruniu, który stwierdził, że jego mandat wygasł 15 października. Następca wójta Marcina Skonieczki został przez prezesa Rady Ministrów wyznaczony dopiero 23 listopada.

    Nie wszyscy odbiorcy mojego wystąpienia są samorządowcami, więc powiem, dlaczego to jest tak ważne. Jeżeli w gminie Ustrzyki Dolne, w gminie Płużnica czy innych 12 samorządach w Polsce pomiędzy okresem 16 października a 8 listopada w gminie Ustrzyki Dolne, w Płużnicy między 16 października a 23 listopada, a w każdym innym samorządzie - między 16 października a datą wyznaczenia komisarza pełniącego funkcję wójta, burmistrza wystąpiłoby jakiekolwiek zjawisko kryzysowe, to tak naprawdę nie było osoby, która w myśl przepisów ustawy o zarządzaniu kryzysowym podjęłaby wiążące decyzje. Jeśli w trakcie takiego zjawiska istniałaby konieczność uruchomienia środków z rezerwy kryzysowej, chociażby po to, by przeczyścić przepust, zakupić piasek, czy jeżeli chodzi o inne czynności, aby ratować ludzkie życie, a taką rezerwę każda gmina przecież ma, to takiej możliwości też by nie było, bowiem rezerwę kryzysową uruchamia tylko i wyłącznie wójt, burmistrz czy prezydent miasta. Ktoś, kto wydatkowałby środki z takiej rezerwy, niestety naraziłby się na odpowiedzialność za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, a nawet na odpowiedzialność karną. I to jest jeden z przykładów. Tych przykładów można wymienić więcej, ale nie chciałbym o tym mówić dłużej, bo czas jest ograniczony. Ale nie w tym rzecz, bowiem zasadność tej zmiany powinna być ponadpolityczna, ponadpartyjna.

    Trzeci problem to wątpliwości interpretacyjne dotyczące przepisów prawa pracy obowiązujących w stosunku do osoby, która jest wyznaczona do pełnienia funkcji wójta, burmistrza, prezydenta miasta, w sytuacji, kiedy to stanowisko zostało opróżnione wskutek chociażby uzyskania mandatu posła czy senatora. Mowa o tym chociażby w ocenie skutków regulacji, gdzie czytamy, cytat: Skutkiem przyjęcia projektu będzie doprecyzowanie, że osoba pełniąca funkcję wójta wykonuje tę funkcję w ramach stosunku pracy nawiązywanego na podstawie powołania - art. 68 i nast. ustawy - Kodeks pracy. Dzisiaj takiej sytuacji nie ma. Tak naprawdę jedynym przypadkiem, kiedy nikt nie wie, jak zatrudnić taką wyznaczoną osobę, takiego komisarza tymczasowego... Jest tak, bo to nie jest ani osoba z wyboru, ani nie ma umowy o pracę - jest wyznaczona. W Kodeksie pracy nie ma, proszę państwa, wyznaczenia. To jest kolejna rzecz, na którą oczekuje doktryna, na którą oczekują prawnicy, na którą oczekują radcowie prawni, którzy reprezentują interes prawny samorządu.

    Ten krótki projekt zmiany ustawy, który państwu przedkładamy, jest zracjonalizowaniem prawa samorządowego, ale chcę, żeby był również pewnym otwarciem - i tu zwracam się do pana ministra - otwarciem na zmianę prawa samorządowego. Prawo samorządowe w aspekcie materialnym, w aspekcie formalnym, ale przede wszystkim finansowym wymaga zmiany. Wiem też i mam świadomość, że duża nowelizacja prawa samorządowego będzie bardzo trudna do przeprowadzenia w sprawnym czasie. Dlatego rozpoczynamy to małymi krokami. Stąd ten projekt.

    To pierwszy projekt, który złożyliśmy jako Klub Parlamentarny Polska 2050 - Trzecia Droga, ale mamy też w gotowości kolejne projekty, o które do nas zwracają się samorządowcy: małe projekty, które usuwają pewne kwestie, które nie są akceptowalne.

    Szanowni Państwo! Panie Ministrze! Pomiędzy złożeniem tego projektu do laski marszałkowskiej a pierwszym czytaniem, które ma dziś miejsce, upłynęło już kilkadziesiąt dni. W tym czasie wiele środowisk samorządowych, zarówno tych zinstytucjonalizowanych, jak i tych, które działają w nieformalnych grupach, zgłasza, ale też konkretni samorządowcy w Polsce przysyłają, zgłaszają wiele propozycji do tego projektu. I mnie to cieszy, bo to pokazuje, że istniała potrzeba wniesienia tego projektu i że ten projekt będzie przedmiotem dobrej, samorządowej debaty.

    Zwracam się z tego miejsca jako poseł sprawozdawca z apelem o współpracę do wszystkich środowisk politycznych, które są w tej Izbie. W każdym ze środowisk politycznych znajduje się wielu samorządowców. To pokazują statystyki, że w każdej kadencji Sejmu, również w tej, X kadencji, wielu z nas, posłanek i posłów, swoją karierę zawodową rozpoczynało od radnego miejskiego, powiatowego czy wojewódzkiego, wójta, burmistrza, starosty, marszałka czy członka zarządu województwa. Zdecydowana większość z nas na tej sali i w tym Sejmie ma świadomość konieczności zmian w prawie samorządowym i jestem głęboko przekonany, że interes partyjny wam tego nie przysłoni.

    Dziś mamy pierwsze czytanie projektu ustawy. Zapewne trafi on do prac w komisji. Dlatego niech posiedzenia komisji będą areną merytorycznej dyskusji wielu środowisk politycznych i nie tylko, także samorządowych. Zapraszamy do tej dyskusji, zapraszamy wszystkie organizacje samorządowe, zapraszamy wszystkich posłów, samorządowców nawet tych, którzy są poza komisją samorządu terytorialnego. Niech ten projekt, proszę państwa, pokaże, koleżanki i koledzy, panowie posłowie i panie posłanki, że potrafimy stworzyć wspólnie dobre prawo samorządowe - administracja rządowa, większość koalicyjna, opozycja i wszystkie środowiska samorządowe. Niech ostateczny projekt tej ustawy będzie najwyższej jakości prawem, a wiem, że z wszystkimi tymi osobami, instytucjami i środowiskami, o których dzisiaj mówiłem, na pewno to zrobimy. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Czytaj więcej

Umieść film na stronie
Pliki cookies w naszym serwisie
Informacji zarejestrowanych "cookies" używamy m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do potrzeb użytkowników. Możesz zmienić ustawienia dotyczące "cookies" w swojej przeglądarce internetowej. Jeżeli pozostawisz te ustawienia bez zmian pliki cookies zostaną zapisane w pamięci urządzenia. Zmiana ustawień może ograniczyć funkcjonalność serwisu.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.