Poseł Michał Wawer - Wystąpienie z dnia 18 stycznia 2024 roku.

Stenogram

2. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy budżetowej na rok 2024 (druki nr 125, 144 i 144-A) - trzecie czytanie.

Poseł Michał Wawer:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Premierze! Daliście się złapać w pułapkę Morawieckiego. Mateusz Morawiecki, wiedząc już, że nie będzie rządził i nie będzie ponosił odpowiedzialności za wykonanie budżetu w kolejnym roku, napisał - co widzi chyba każdy z podstawowymi kompetencjami ekonomicznymi - najgorszy budżet, jaki da się sobie wyobrazić. Napisał budżet złośliwy, wpychający Polskę w spiralę zadłużenia, niespinający się na najbardziej podstawowym poziomie.

    (Poseł Anita Czerwińska: Nie podlizuj się tak.)

    I zostawił Platformie Obywatelskiej ten budżet. A Platforma dała się złapać w pułapkę. Zamiast zrobić dobry budżet, wzięła ten budżet Morawieckiego, wzięła budżet fatalny i - choć wydawało się to już niemożliwe - uczyniła go jeszcze gorszym, dodając kolejne grube dziesiątki miliardów deficytu budżetowego.

    Szanowni Państwo! To, nad czym dzisiaj mamy głosować, o czym dzisiaj dyskutujemy, to jest już operowanie pieniędzmi, których nie ma, których rząd w planie na przyszły rok nie ma i mieć nie może. Po prostu to są niewyobrażalne kwoty, których polska gospodarka nie jest w stanie pociągnąć. W takiej sytuacji rząd ma trzy możliwości. Rząd może zrewidować budżet, zracjonalizować wydatki, zrobić oszczędności, ułożyć dobry, zbilansowany budżet. Na to wam zabrakło odwagi. Rząd może też, ze szkodą dla całej gospodarki, drukować pieniądze, żeby zaspokoić swoje potrzeby. To robił bez żadnego opamiętania PiS przez 8 lat. Wy tej możliwości nie macie, bo nie kontrolujecie jeszcze Narodowego Banku Polskiego. I jest opcja trzecia, którą poszliście bez opamiętania, czyli zadłużanie się. Zadłużanie się na skalę rekordową, historyczną, na skalę grecką.

    (Poseł Włodzimierz Skalik: Hańba!)

    To jest grecka skala zadłużania się, która wpycha Polskę w spiralę zadłużenia i doprowadzi Polskę do sytuacji, że już za kilka lat będziemy mieli poważny problem nie tylko z zaciąganiem nowych pożyczek, ale ze spłatą kapitału i odsetek od pożyczek zaciąganych po to, żebyście teraz w ramach wojenki Platformy z PiS-em mogli się przelicytowywać na rozdawnictwo. Opamiętajcie się, cofnijcie o krok, odrzućcie ten budżet i napiszcie budżet porządny, prawidłowy. Taki, który ma szansę dać polskiej gospodarce nowe odbicie na nowe lata, na nowy wzrost dobrobytu Polaków. Dziękuję bardzo. (Oklaski)