Zgłoś uwagi

Posłanka Paulina Matysiak - Wystąpienie z dnia 17 stycznia 2024 roku.

Wniosek o odwołanie Wicemarszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej pana Krzysztofa Bosaka
128 wyświetleń
2
Pobierz film

Stenogram

11. punkt porządku dziennego:

Wniosek o odwołanie Wicemarszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej pana Krzysztofa Bosaka (druk nr 105).

Poseł Paulina Matysiak:

    Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Uzasadniając wniosek o odwołanie z funkcji wicemarszałka Sejmu pana Krzysztofa Bosaka, chciałabym zacząć od przypomnienia wydarzeń 12 grudnia zeszłego roku, kiedy poseł Krzysztof Bosak dał nam próbkę swoich umiejętności na fotelu marszałkowskim. Przypomnę, że w Sejmie odbywały się wtedy uroczystości związane z obchodami Chanuki. Grzegorz Braun wziął gaśnicę proszkową i zgasił palącą się menorę chanukową. Proszkiem z gaśnicy prysnął też w twarz pani Magdalenie Gudzińskiej-Adamczyk, uczestniczce obchodów. Poszkodowana kobieta trafiła do szpitala. Poseł Braun przy okazji swojego chuligańskiego wybryku wykrzykiwał antysemickie hasła, których, proszę państwa, ze względu na powagę tej Izby nie będę przytaczać. Wydaje mi się, że są znane wszystkim obecnym, szeroko opisywała je krajowa i międzynarodowa prasa. Zdjęcia Grzegorza Brauna spowitego białym pyłem z gaśnicy proszkowej obiegły redakcje na całym świecie. Trudno sobie wyobrazić lepszy prezent dla poobijanej rosyjskiej propagandy, której na talerzu podano narrację o faszystowskiej i antysemickiej Polsce.

    Oczywiście marszałek nie jest w stanie pilnować każdego posła i zapobiec każdemu skandalicznemu wybrykowi, ale jest coś, co marszałek nie tylko może, ale ma obowiązek zrobić. To dbanie o porządek obrad i powagę Sejmu Rzeczypospolitej. Tymczasem poseł Braun po swoim żenującym występie wszedł na salę plenarną Sejmu i powtarzał te same słowa z mównicy sejmowej. Pan poseł Krzysztof Bosak, który jako wicemarszałek Sejmu prowadził wtedy obrady, nie zareagował. Nie przerwał obrad, nie pouczył posła Brauna, nie zrobił absolutnie nic.

    (Poseł Krzysztof Bosak: To nieprawda!)

    Naprawdę nikt nie jest na tyle naiwny, żeby liczyć na jakąś reprymendę ze strony posła Bosaka wobec jego kolegi z klubu, ale można i należy wymagać spełnienia obowiązków wynikających z zajmowanej funkcji. Jednak to marszałek Hołownia musiał przejąć prowadzenie obrad i te obowiązki wykonać.

    Ta sytuacja w sposób oczywisty dowodzi, że pan Krzysztof Bosak nie ma kompetencji do tego, żeby sprawować urząd wicemarszałka Sejmu. Funkcja ta wymaga niekiedy zachowania dystansu wobec własnego obozu politycznego, a do tego poseł Krzysztof Bosak najwyraźniej nie dorósł. Nie nadaje się do zajmowania tego urzędu ktoś, kto myśli, że marszałek Sejmu to tylko postawione wyżej krzesło i ładniejsza mównica dla realizacji interesów swojej partii, a okres prowadzenia obrad to okres ochronny dla radykałów z własnego klubu. Zasiadając na fotelu marszałka, reprezentuje się Sejm, a nie swoich kolegów.

    I żebyśmy nie mieli co do tego wątpliwości - to nie był błąd żółtodzioba wynikający z braku doświadczenia czy niefortunnej pomyłki. Krzysztof Bosak i jego koledzy z Konfederacji nie podjęli żadnych działań dyscyplinujących wobec Grzegorza Brauna nie tylko 12 grudnia. Nie podjęli ich do tej pory i nie planują tego zrobić, bo byłoby to sprzeczne z ich partyjnym, partykularnym interesem. Krzysztof Bosak wie, że po ostatnich wyborach Konfederacja ze swoim wynikiem wyborczym nie może sobie pozwolić na stratę Grzegorza Brauna i wspierających go posłów. Po prostu pan Bosak boi się rozdrażnić posła Brauna, bo bez jego poparcia Konfederacja nie będzie w stanie stworzyć klubu parlamentarnego. Jest więc jasne, że Krzysztof Bosak także w przyszłości jako marszałek Sejmu będzie tolerował kolejne odrażające zachowania posła Brauna: jawną przemoc, chuligaństwo, antysemityzm, fizyczne ataki na ludzi wokół. Jako posłowie i posłanki nie możemy się na to zgadzać, nie możemy dopuszczać tego typu zachowań i postaw na tej sali. One kompromitują nie tylko nas, ale całe państwo polskie.

    To dopiero początek tej kadencji, a już widzimy, że poziom emocji politycznych jest bardzo wysoki. W takich czasach na fotelu marszałkowskim potrzebujemy osób, które będą umiały studzić emocje, utrzymywać porządek, rozniecać ducha demokracji, dyskusji i wzajemnego szacunku, a nie takich, które szeroko otworzą drzwi dla pożogi i pozwolą dolewać oliwy do ognia. Kiedy ryzyko wybuchu jest duże, a salę może rozpalić drobna iskra, ostatnie, czego potrzebujemy, to wicemarszałek przymykający oko na podpalacza z kanistrem benzyny biegnącego na mównicę.

    Proszę państwa, Krzysztof Bosak powinien zostać odwołany z funkcji wicemarszałka Sejmu i wzywam państwa do tego, żeby dziś zagłosować za jego odwołaniem. Dziękuję. (Oklaski)

Czytaj więcej

Umieść film na stronie
Oceń posła
Ocena
2.5
Pozycja w rankingu:
214
Liczba głosów: 299
Sprawdź historię ocen
Pliki cookies w naszym serwisie
Informacji zarejestrowanych "cookies" używamy m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do potrzeb użytkowników. Możesz zmienić ustawienia dotyczące "cookies" w swojej przeglądarce internetowej. Jeżeli pozostawisz te ustawienia bez zmian pliki cookies zostaną zapisane w pamięci urządzenia. Zmiana ustawień może ograniczyć funkcjonalność serwisu.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.