Informacja bieżąca.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przed chwilą pani poseł powiedziała, że w Telewizji Polskiej płacono za szczucie. Ile zarobił pan Kraśko? Ile zarobił Lis? 20 mln zł. Kraśko - 45 mln zł miesięcznie.
(Głos z sali: Ha, ha, ha!)
45 tys. zł miesięcznie, Tadla - 45 tys. zł miesięcznie. Ile zarabiała pani Hanna Lis? 50 tys. zł miesięcznie. To były naprawdę duże pieniądze. I państwo mówicie o pieniądzach, które teraz zarabiają redaktorzy i dziennikarze? Wstyd.
Szanowni Państwo! Wstydźcie się przed wyborcami, przed mieszkańcami Polski, obywatelami Małopolski, Podkarpacia. Co zrobiliście z telewizją? Zniszczyliście tę telewizję. Oni nie mogą tego oglądać. Przychodzą do mnie mieszkańcy Lubaczowa i mówią: nie możemy oglądać tego pana Orłosia, jak on się postarzał, co on wygaduje. (Wesołość na sali)
Szanowni Państwo! Was to śmieszy, ale mnie (Dzwonek) to naprawdę nie śmieszy. Boleją nad tym.
Szanowni Państwo! Jeszcze chciałam powiedzieć o jednej rzeczy, jak została zmanipulowana policja. 11 stycznia przychodzę z kontrolą poselską, stoją przede mną cztery szwadrony policjantów, stoją jeden przy drugim, pani przy pani, pan przy panu, i nie wpuszczają posła do obiektu spółki. Szanowni państwo, ci młodzi ludzie naprawdę powinni uczyć się praworządności, a nie słuchać osób, które ich tam wysyłają, pana ministra Kierwińskiego. Niech pan minister Kierwiński odpowie...
(Poseł Krystyna Skowrońska: Tereniu, kończy się czas.)
...ile kosztowało sprowadzenie policji z całej Polski do obrony telewizji przed posłami.