Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2024 (druk nr 125).
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Debatujemy dzisiaj o budżecie. Oczywista część tej debaty to rozmowa o wydatkach, w tym wydatkach na oświatę. Biorąc pod uwagę zło, które w minionych latach PiS wyrządził oświacie, środki te oświacie są po prostu niezbędne. W budżecie na 2024 r. są środki na 30-procentowe podwyżki dla nauczycieli - dodam, że dla nauczycieli wszystkich szczebli edukacji - i te podwyżki są symbolem zmiany, symbolem powagi w traktowaniu polskiej oświaty i polskich nauczycieli. Co prawda gdy słuchałem przedstawiciela Konfederacji, usłyszałem, że to jest jakiś prezent. Ja wiem, że państwa dzieci i państwa dzieci mogą być kształcone w systemie wysokobudżetowym, ale wierzcie, nie wszyscy są tak majętni jak wy. I stąd (Dzwonek) wyborem ludzi jest publiczna szkoła powszechna. Mam prośbę o traktowanie wydatków na oświatę jako inwestycji, a nie prezentu.
I pytanie do pana ministra finansów: Czy w najbliższych latach i budżetach pensje nauczycielskie i pensje sfery budżetowej będą powiązane ze średnim, z przeciętnym wynagrodzeniem? Dziękuję. (Oklaski)