Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2024 (druk nr 125).
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam gorącą prośbę do pana premiera i ministra finansów. Wskażcie, proszę, dokładnie, w którym punkcie ustawy budżetowej zostały zabezpieczone środki finansowe na inżynierów i lekarzy, którzy w przyszłym roku zostaną sprowadzeni do Polski w ramach tzw. pakietu migracyjnego, wobec którego wczoraj instytucje unijne porozumiały się, i pakiet wejdzie w życie już w najbliższym roku, czyli za 2 tygodnie.
Korzystając z okazji, że oglądają nas tysiące obywateli, chcę powiedzieć o dwóch ciekawostkach. Pierwsza ciekawostka jest taka, że w tym porozumieniu czytamy o minimalnych ilościach uchodźców, ale uwaga, nie możemy się doczytać, przynajmniej ja się nie doczytałem, o maksymalnych ilościach przybyszów, którzy od przyszłego roku mogą zalać nasze miasta i zostać sprowadzeni w jakiś sposób - również, rozpatrujemy to, pewnie siłą - w okolice (Dzwonek) naszych domostw.
(Poseł Jakub Rutnicki: Wawrzyka zapytaj, jak to się robi.)
Wysoka Izbo! A gdzie są pieniądze na budowanie obozów, całej infrastruktury, gdzie ci inżynierowie tutaj przyjadą, oraz gdzie są pieniądze na socjal, bo przecież ci inżynierowie nie przyjadą tutaj do pracy?
Pakiet migracyjny, na koniec chcę powiedzieć, nie jest jakimkolwiek rozwiązaniem. Rozwiązaniem jest jedno: szczelna ochrona naszych granic. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Monika Wielichowska)