Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego w kontekście pozycji ustrojowej oraz funkcji Krajowej Rady Sądownictwa w demokratycznym państwie prawnym (druki nr 118 i 118-B).
Panie Pośle! Wielce Szanowni Państwo! Po pierwsze, jeżeli pan mnie wzywa na udeptaną ziemię, to chcę panu przypomnieć, że jesteśmy parlamentarzystami i tu jest Sejm, a nie pojedynek. (Oklaski) Może w tym takim pędzie pan już się zapędził. Zobaczył pan dzisiaj te obrazki z Woronicza i pan w sobie obudził ducha walki.
(Poseł Jakub Rutnicki: O dziwo, szermierkę słowną.)
(Głos z sali: Czas!)
Panie pośle, rozumiem, że pan się teraz zapędził w tym swoim apelu.
(Poseł Tomasz Zimoch: Zna pan metafory?)
Natomiast to, że panu nie przeszkadza, że funkcjonariusze partyjni wchodzą w tej chwili do telewizji publicznej i próbują ją przejąć, żeby realizować zlecenie pańskiej partii...
(Poseł Jakub Rutnicki: Ale tam cały PiS jest. Panie marszałku, tam jest cały PiS.)
(Głos z sali: To jest wstyd, że tam pan wszedł wczoraj.)
Jeżeli panu przeszkadzały procesy, które musiał pan toczyć, to proszę w tej chwili nie pokrzykiwać. Panu się pomyliły być może w tej chwili role komentatora i kibica sportowego z rolą parlamentarzysty.
(Poseł Tomasz Zimoch: Nie obrazi mnie pan, nie obrazi mnie pan.)
Proszę, żeby pan spojrzał na te obrazki, które idą (Dzwonek) w świat, które po was zostaną - z tego, jak bandycko przejmujecie w tej chwili Telewizję Polską.
(Poseł Tomasz Zimoch: Pan nie ma pojęcia...)