Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego w kontekście pozycji ustrojowej oraz funkcji Krajowej Rady Sądownictwa w demokratycznym państwie prawnym (druki nr 118 i 118-B).
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przejmowanie władzy przez PiS w 2015 r. było naznaczone obchodzeniem prawa i naginaniem konstytucji. Wszystko na zasadzie TKM. To jasne, wszyscy to widzieli.
Natomiast przypomnijmy sobie, jak to wyglądało jeszcze przed tym 2015 r., przed przejęciem władzy przez PiS. Większość Tuska w 2015 r. chciała obsadzić stanowiska wszystkich pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego, ostatecznie okazało się, że mogli jedynie trzy. Natomiast PiS zamiast legalnie wybrać dwóch, postanowił wybrać wszystkich, czym doprowadził do kryzysu konstytucyjnego i wątpliwości co do legalności funkcjonowania konstytucyjnego organu. Dlaczego w ogóle o tym wspominam? Otóż nikogo poza Konfederacją na tej sali nie interesuje żadne przywracanie praworządności. Tego przywracania praworządności dokonujecie za pomocą jeszcze większego obchodzenia prawa i łamania konstytucji. Pogłębiacie jedynie kryzys i chaos, lecicie z młotkiem. Przecież gdyby PiS robił w tym momencie to samo, to byście grzmieli dokładnie tak jak ta strona sali i tak samo nie bylibyście zadowoleni. I odwrotnie: każdy, kto ogląda nas w tym momencie, jest w stanie sobie doskonale wyobrazić każdego z was w przeciwnej roli. A wszystko to tylko i wyłącznie dlatego, że to akurat wy przejęliście władzę. Teraz to wasza kolej - chwilowo, na 4 lata, może, nie daj Boże, na 8 lat - ale za te np. 8 lat będzie kolejne przestawienie wajchy.
Wy tak naprawdę ścigacie się na ˝dorzynanie watahy˝. Jesteście naszymi takimi polskimi Tutsi i Hutu, ludożercami, którzy z hipokryzją wypominają sobie niezdrowie menu. A co jest w menu? Interes polskiego obywatela, który chce, żeby wyroki były bardziej sprawiedliwie, żeby wyroki zapadały szybciej. Wy macie interes polskiego obywatela - zarówno wy, jak i wy - po prostu głęboko gdzieś. Dziękuję. (Oklaski)