Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej (druk nr 117).
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Mam wrażenie, że sporej części z państwa coś się pomyliło.
(Głos z sali: Na szczęście to tylko wrażenie.)
Pomyliło się państwu to, czym się zajmuje parlament. Parlament nie jest od tego, by być cenzorem. Nie jest od jakiegoś oceniania pasków w takiej czy w innej telewizji, od oceniania programów i czasu antenowego. Mamy zupełnie inne zadanie.
(Poseł Małgorzata Niemczyk: Ale brak im wolności prasy.)
Skupmy się na tym świstku papieru, który przedłożyliście jako uchwałę Sejmu. Tutaj są dwie sprawy, mały skandal i duży skandal. Mały skandal to jest to, w jaki sposób nad tym procedujecie. Jeszcze dzisiaj rano wasi posłowie nie wiedzieli, co ma tutaj być, a teraz przepychacie to w ciągu jednego dnia.
Jest też duży skandal. Duży skandal to jest, Wysoka Izbo, to, co de facto chcecie zrobić tym projektem. Pomijam już to - to jest pierwsze z pytań - że uchwała ma oceniać konstytucyjność ustaw. Skupmy się na sprawie najważniejszej - przedostatni akapit. Chodzi o wezwanie Skarbu Państwa do działania. Do jakiego działania? Na podstawie uchwały Sejmu chcecie podważać porządek konstytucyjny w państwie?
(Głos z sali: Wolne żarty.)
Pokazujecie, że wszystkie wasze opowieści o praworządności, o konstytucji to są tylko kompletne bajki. To, co chcecie zrobić, to jest niebywały skandal. To jest właśnie skandal. (Dzwonek)
(Poseł Krystyna Skowrońska: Naucz się prawa.)
(Głos z sali: Już mamy dość twojego gadania.)
Trzecie pytanie: Czy minister kultury, którego powołaliście i który ma przeprowadzić, jak słyszymy, ten nielegalny skok, to działanie z pogwałceniem prawa, ma zostać w nagrodę wysłany do Brukseli do Parlamentu Europejskiego? (Oklaski)
(Głos z sali: Brawo, Łukasz.)