Zgłoś uwagi

Poseł Władysław Kosiniak-Kamysz - Wystąpienie z dnia 12 grudnia 2023 roku.

Poseł Władysław Kosiniak-Kamysz - Wystąpienie z dnia 12 grudnia 2023 roku.
P. 38. - Przedstawienie przez Prezesa Rady Ministrów programu działania oraz składu Rady Ministrów wraz z wnioskiem w sprawie wyboru Rady Ministrów
78 wyświetleń
0
Pobierz film

Stenogram

37. punkt porządku dziennego:

Wybór Prezesa Rady Ministrów (druk nr 95).

Poseł Władysław Kosiniak-Kamysz:

    Wielce Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wiele osób, które czekały na tę chwilę, które teraz piszą do nas SMS-y...

    (Głos z sali: Ha, ha, ha!)

    ...które wierzyły w to, że zmiana jest możliwa, że zwycięstwo należy do nas, że to, co dobre, dopiero przed nami, jest wdzięcznych za wytrwałość przez te 8 lat. (Oklaski) Bo zwycięstwo dokonało się 15 października, Sejm zaczął się 13 listopada, ale tak naprawdę droga do zwycięstwa zaczęła się w każdym z naszych rodaków, kiedy się nie poddał, kiedy nie zwątpił, kiedy walczył, kiedy podejmował decyzje. (Oklaski) Bardzo wam wszystkim za to dziękujemy. Jesteście wielcy. To dzięki wam tutaj jesteśmy. Dziękujemy wszystkim naszym wyborcom. Tak jak dzisiaj solidarnie w cztery kluby parlamentarne zgłosiliśmy na kandydata na prezesa Rady Ministrów pana Donalda Tuska, tak solidarnie podejmujemy pełną odpowiedzialność za Polskę i dziękujemy wam, że poszliście i zmieniliście... Polska zdecydowała, Polska wybrała. 2 miesiące musieliśmy czekać, żeby to się ziściło, żeby z kraju marzeń przekształciło się w rzeczywistość. Ale wytrwaliście i doczekaliśmy tej chwili.

    Ale chcę też podziękować tym wszystkim, którzy na nas nie zagłosowali - zagłosowali na Prawo i Sprawiedliwość, zagłosowali na Konfederację, zagłosowali na inne formacje. Rząd pod przewodnictwem Donalda Tuska będzie również waszym rządem, bo będzie rządem Rzeczypospolitej, a nie żadnej partii politycznej. (Oklaski) Naprzeciw monowładzy staje współpraca. Naprzeciw monologu staje dialog. Będziemy tworzyć Polskę, która jest dla wszystkich, nie dla wybranych. I taki sam szacunek będzie dla tych wyborców, którzy nam powierzyli władzę, jak i dla tych, którzy głosowali na was, naszych dzisiejszych oponentów. To jest ta zasadnicza różnica. Zrozumcie, że suweren zdecydował, i zaakceptujcie jego decyzję - będzie dużo lepiej budować bezpieczną przyszłość Polski, bo ona jest nam wszystkim bardzo potrzebna.

    Dla nowego premiera jest kilka słów, które według mnie są istotą bycia na tym stanowisku - to jest bezpieczeństwo, to jest wspólnota, to jest braterstwo, to jest samorządność, to jest przedsiębiorczość. Dlaczego Donald Tusk, dlaczego spośród czterech formacji politycznych on dzisiaj ma nieść na sobie ciężar i odpowiedzialność bycia prezesem Rady Ministrów?

    (Głos z sali: Miałeś czapkę z piór.)

    Po pierwsze, bo tak zdecydowali Polacy, bo jest liderem największej partii tworzącej koalicję. (Oklaski) I my szanujemy to, co nas mówią nasi wyborcy.

    Po drugie, ma spośród nas największe doświadczenie: doświadczenie kierowania rządem, doświadczenie prowadzenia Rady Europejskiej, szukania kompromisów, współpracy, porozumienia, szukania wspólnoty - nawet z tymi, z którymi się nie zgadza.

    Mogliście go obrażać, mogliście przeciwko niemu występować, mogliście puszczać i nasyłać na niego te wszystkie hieny. Odwaga, którą się wykazał, nie jest największa nawet w dniu, kiedy się podejmuje funkcji premiera. Odwagą się wykazał wbrew temu, co często powtarzaliście, że gdzieś uciekł. On porzucił wygodne życie, które mógł mieć po byciu szefem Rady Europejskiej. (Oklaski) Porzucił bardzo intratne stanowisko i wrócił tutaj. Nie od razu do parlamentu, nie na jakąś funkcję.

    (Głos z sali: Kadencja się skończyła.)

    Wrócił walczyć o to, żeby demokracja, przyzwoitość, sprawiedliwość zwyciężyła. I zwyciężyła. (Oklaski)

    To jest ten moment kluczowej odwagi. Tak, to jest dla mnie moment kluczowej odwagi, bo to jest ryzyko dotyczące wszystkiego, czego się dokonało do tej pory.

    Przed chwilą wyrażaliście troskę, również troskę o Polskie Stronnictwo Ludowe, o Trzecią Drogę, o pana marszałka Hołownię, o mnie osobiście. Pan przewodniczący Błaszczak wyrażał tę troskę. Szkoda, że nie dotrzymał mi towarzystwa w tej trudnej próbie bycia z Donaldem Tuskiem i wyszedł.

    (Głos z sali: I uciekł.)

    Ale ta troska jest fałszywa, bo przypomnę wam zdanie z 16 października 2018 r., które wyraziła wasza ówczesna rzecznik pani Mazurek: PSL powinien być wyeliminowany z życia publicznego. To był wasz cel, to było wasze marzenie.

    (Poseł Sławomir Nitras: Znowu się nie udało.)

    Wszystkie te wasze umizgi są po prostu fałszywe. Nie daliśmy się na to nabrać. (Oklaski)

    (Głos z sali: Brawo!)

    Jest wielką chwilą dla tych, którzy uzyskują demokratyczny mandat, najsilniejszy od 1989 r., że w momencie, kiedy wybieramy naszego premiera, jest z nami Lech Wałęsa, prezydent Rzeczypospolitej. (Oklaski)

    Panie Prezydencie! Bardzo serdecznie dziękujemy za tę obecność.

    (Część posłów wstaje i skanduje: Lech Wałęsa! Lech Wałęsa! Lech Wałęsa!)

    Nam, ludowcom, jak ktoś zostaje trzeci raz premierem, nasuwa się oczywiście wiele dobrych wspomnień. Nie byłbym sobą, gdybym nie wymienił dzisiaj Witosa. Ci, którzy mnie znają, dobrze o tym wiedzą. (Oklaski) To jest wielkie zobowiązanie, panie premierze. Polskę buduje się nie na rok, nie na dwa - buduje się na pokolenia. To jest nasze zadanie: naszym dzieciom, naszym wnukom zanieść Polskę lepszą, niż ją dzisiaj zastaniemy. (Oklaski) Polskę poukładaną, Polskę suwerenną, Polskę niepodległą, Polskę silną i Polskę bezpieczną. Silną wspólnotą w różnorodności, która jest możliwa; braterstwem, które nie jest jazdą na gapę; solidarnością, która jest dwukierunkowa. Dajesz, oczekujesz, pomagasz i wspierasz. To są nasze marzenia, ale one stają się właśnie ideałem.

    Wspominając Witosa, wspomnę też tych, którzy są nam bliżsi i też są dzisiaj z nami na tej sali. Nie byłoby też tego miejsca dla PSL-u, zmiany, która się dokonuje, bez tego, że w III Rzeczypospolitej mieliśmy premiera, który się od nas wywodził. Jest z nami pan premier Waldemar Pawlak (Oklaski), któremu bardzo serdecznie dziękuję, że przez wiele lat nas prowadził i że też współuczestniczy dzisiaj z nami w tej znamienitej chwili.

    Była też dzisiaj troska o marszałka Hołownię, że za 2 lata nie będzie mieć partii. Za 2 lata może nie będzie już szefem partii, bo będzie prezydentem Rzeczypospolitej. Tylko to może być prawdziwe. (Oklaski)

    (Głos z sali: Ooo...)

    Oprócz przywitania Lecha Wałęsy ten element wywołał największe poruszenie... (Poruszenie na sali)

    Marszałek:

    Panowie Posłowie Porzucek i Gontarz! Dziękuję za entuzjazm, ale trochę spokojniej, bardzo proszę.

    Poseł Władysław Kosiniak-Kamysz:

    ...wasz entuzjazm w tym kierunku. Będziecie mogli go udowodnić przy urnie wyborczej - wystarczy oddać głos.

    Szanowni Państwo! Przed nowym rządem, przed premierem Donaldem Tuskiem stoi wiele wyzwań, bo państwo - to niestety coś, o czym często mówiliście - w swej strukturze, w swej organizacji, w zarządzaniu centrum zostało doprowadzone do ruiny. To nie była ocena rzeczywistości, to było przewidywanie przyszłości, którą realizowaliście skrupulatnie przez 8 lat.

    Ten rozgardiasz, który widzimy w funkcjonowaniu Rady Ministrów, to, co zostało tam dokonane, wymaga bardzo silnej determinacji, odwagi, kompetencji, zdolności do kompromisu i siły politycznej. Te wszystkie cechy są cechami naszego wspólnego kandydata.

    Będziemy mieć w tej koalicji różne wrażliwości, bo wywodzimy się z różnych środowisk. Będziemy szukać tego, co wspólne, ale jasno też będziemy mówili o sprawach, w których dojście do porozumienia jest po prostu niemożliwe. Zachowamy siebie, budując wielką wspólnotę. To dla nas jest esencją, istotą bycia w polityce. Nie porzucić swoich ideałów, budując jeden, wielki, wspólny święty mianownik, któremu na imię Polska. (Oklaski) Tego dokonamy, tego będziemy bronić. To będzie nasze najważniejsze zadanie.

    Moi drodzy, wiele wierszy było dzisiaj, wielu było wymienianych poetów, pisarzy. Julian Tuwim często nam towarzyszył ze swoją ˝Modlitwą˝. Często powtarzaliśmy: ˝Niech prawo wreszcie prawo znaczy/ A sprawiedliwość - sprawiedliwość˝.

    Ale tam też jest jeden piękny fragment i to pragnienie zostało wysłuchane: ˝Otwórz nam Polskę jak piorunem/ Otwierasz niebo zachmurzone [...] Daj rządy mądrych, dobrych ludzi/ Mocnych w mądrości i dobroci˝.

    Z pełną odpowiedzialnością (Dzwonek) i z wielką radością potwierdzam, że Klub Parlamentarny Polskie Stronnictwo Ludowe - Trzecia Droga...

    (Głos z sali: Wstępuje do PO.)

    ...popiera i będzie głosował za powołaniem Donalda Tuska na prezesa Rady Ministrów. (Oklaski)

    (Głos z sali: Brawo!)

    (Poseł Piotr Kaleta: Władek, a ja chciałem na ciebie głosować.)

Czytaj więcej

Umieść film na stronie
Oceń posła
Ocena
1.8
Pozycja w rankingu:
318
Liczba głosów: 238
Sprawdź historię ocen
Pliki cookies w naszym serwisie
Informacji zarejestrowanych "cookies" używamy m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do potrzeb użytkowników. Możesz zmienić ustawienia dotyczące "cookies" w swojej przeglądarce internetowej. Jeżeli pozostawisz te ustawienia bez zmian pliki cookies zostaną zapisane w pamięci urządzenia. Zmiana ustawień może ograniczyć funkcjonalność serwisu.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.