Sprawozdanie Komisji Ustawodawczej o poselskim projekcie uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego (druki nr 58 i 78).
Pani Marszałek! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Wracam ze swoim dość penalizującym pytaniem odnośnie do tego, gdzie, jak i kiedy zostaną rozliczeni ci samorządowcy, którzy przekazali w sposób nieuprawniony, niezgodny z wówczas obowiązującym prawem listy wyborców. (Oklaski) Przypomnę, że były to listy wyborców, których spisy były zupełnie niezaszyfrowane, w zwykłej tabeli. Przekazywaliśmy, byliśmy nagabywani jako samorządowcy do przekazania tych list niezgodnie z prawem, a urząd nie podjął żadnych postepowań w tej sprawie, podczas gdy np. pielęgniarka w szpitalu, jeżeli opisze kroplówkę imieniem i nazwiskiem pacjenta, jest narażona na zarzuty ze strony inspektora ochrony danych osobowych.
I drugie pytanie. Mówimy tutaj o 70 mln, które zostały przepalone, jak państwo wielokrotnie tutaj powiedzieliście. Ale kto doliczy koszty, które ponieśliśmy jako samorządowcy na to, żeby odpowiadać na listy oburzonych mieszkańców, którzy prosili nas o to, żebyśmy nie wydawali list wyborczych? Nas obowiązywał Kodeks postępowania administracyjnego, musieliśmy prosić pracowników, żeby pracowali w godzinach ponadliczbowych. Wydaliśmy mnóstwo pieniędzy, jeżeli pomnożymy to przez liczbę samorządów, pojawią się kolejne miliony, które należy w ramach tej komisji rozliczyć.
I na koniec, panie ministrze Czarnek (Dzwonek), te 70 mln można było wydać np. na budowę szkoły w Wałbrzychu. W Polskim Ładzie nie mieliśmy niestety takiej możliwości. Dziękuję bardzo. (Oklaski)