Sprawozdanie Komisji Ustawodawczej o poselskim projekcie uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego (druki nr 58 i 78).
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Wybory są świętem demokracji. I to, aby przeprowadzić je w podstawowym konstytucyjnym terminie, jest obowiązkiem każdego praworządnego państwa. Pytanie jest teraz jest takie, czy pamiętacie państwo, jak zachowywali się chociażby samorządowcy związani z Platformą Obywatelską.
(Poseł Jarosław Wałęsa: Przestrzegali prawa.)
Nie mówię tutaj o relacjach z pocztą czy innymi instytucjami.
(Poseł Jakub Rutnicki: Przestrzegali prawa.)
Mówię tutaj o sytuacji, gdy także w listach otwartych deklarowali, że nie wypełnią nałożonych na nich obowiązków związanych z przygotowaniem lokali, ze szkoleniami i z innymi elementami.
(Poseł Jarosław Wałęsa: Przestrzegali prawa.)
Krótko mówiąc, pytanie: Czy również te osoby powinny stanąć przed komisją śledczą?
A jeżeli chodzi o koszty, dzień po wyborach w I turze w 2015 r., wyborach prezydenckich Bronisław Komorowski, zaskoczony swoją klęską, ogłasza referendum kosztujące polskiego podatnika ponad 70 mln zł. Zrobił to tylko i wyłącznie dlatego, by zaskarbić sobie, jak sądził, nieskutecznie zresztą, sympatię wyborców Pawła Kukiza. 70 mln zł. Czy komisja śledcza również wtedy powinna powstać? Dziękuję. (Oklaski)