Zgłoś uwagi

Poseł Marek Biernacki - Wystąpienie z dnia 28 listopada 2023 roku.

P. 20. - Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań, a także występowania nadużyć, zaniedbań i zaniechań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie od dnia 1 stycznia 2019 r. do dnia 20 listopada 2023 r.
13 wyświetleń
0
Pobierz film

Stenogram

20. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań, a także występowania nadużyć, zaniedbań i zaniechań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie od dnia 1 stycznia 2019 r. do dnia 20 listopada 2023 r. (druk nr 56).

Poseł Marek Biernacki:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Polskie Stronnictwo Ludowe - Trzecia Droga popiera oczywiście projekt uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie powołania Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań, a także występowania nadużyć, zaniedbań i zaniechań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie od dnia 1 stycznia 2019 r. do dnia 20 listopada 2023 r.

    Faktycznie, na miejscu pana ministra bym tak się nie cieszył, żeby tę datę troszeczkę przesunąć, tak ? propos. W najnowszej historii Polski mało jest wydarzeń, które były tak żenujące jak te, które w opinii publicznej powszechnie są określane mianem afery wizowej. Naszym obowiązkiem jest dogłębnie wyjaśnić te wszystkie zdarzenia, które w ostatnich kilku miesiącach wstrząsały naszym krajem. Mamy przy tym nadzieję, że rzeczywiście chodzi o kilkanaście miesięcy, że takie działanie nie miało miejsca wcześniej we wcześniejszych okresach rządu. Warto przypomnieć sobie, zrobić taką małą kwerendę, o tej aferze w sprawie wiz, dokładnie zezwoleń na pracę. Te informacje docierały do posłów, do mnie już wiosną tego roku i co jest ciekawe, panie ministrze, od pana podwładnych, którzy byli przerażeni tym, co robi pana ministerstwo. Byli przerażeni, że jest niekontrolowany napływ migrantów i, nie ukrywajmy, nie mówimy o migrantach czy o ludziach z Ukrainy, z Białorusi poszukujących pracy, ale tzw. obcych kulturowo, a dokładnie z Uzbekistanu, Kazachstanu, z tego terenu, a nawet z Azji Centralnej. Ten napływ był naprawdę przerażający i według nich poza kontrolą. Dlatego też złożyłem szereg interpelacji, które jak się okazało, przyspieszyły działania CBA i sprawa w lipcu miała swoją finalizację. To jest taki ciekawy moment. Ciekawy też jest ten moment, że jak operujemy pewnymi liczbami, bo tak wszyscy operują liczbami, liczbą wiz - to dopiero komisja stwierdzi - to pewne dane są takie, że w 2020 r. było 135 tys. zezwoleń na pracę dla cudzoziemców obcych kulturowo, podkreślam, czyli chodzi o islam, w 2015 r. było takowych 10, 11 czy 12 tys.

    Musimy zdawać sobie sprawę z tego ogromu. Tu nie chodzi o to, czy to popieramy, czy jesteśmy przeciwko tego typu migracji. Chodzi tylko o fakt, że w tym czasie PiS wywołuje wojnę, wywołuje przeogromną wojnę medialną, zaczyna wielką kampanię, ponieważ ich spin doktorzy tak jak ich koledzy na Węgrzech zobaczyli, że na imigrantach znowu można wygrać. W 2016 r. się udało, powtarzamy ten sam manewr.

    Siedzę sobie tak z tyłu, bo lubię obserwować całą scenę. Widziałem wodza Prawa i Sprawiedliwości, jak siedział zszokowany, gdy już po tym pierwszym ataku na imigrantów padła liczba zezwoleń na pracę. Nie wiedział, co się dzieje. Pan wicepremier do spraw bezpieczeństwa był bezradny. Jego bańka pękła, informacja dotarła i pojawił się szok, że coś takiego miało miejsce w tym kraju. To jest ciekawa historia, zresztą jeszcze do niej wrócę i przytoczę pewien fakt.

    Trochę zmieniłem swoje wystąpienie, ale to dzięki panu ministrowi, zdopingował mnie do tego. Przytoczę więc pewien dosyć istotny dokument, żebyśmy wszystko o tym wiedzieli. Afera wizowa polegająca na odpłatnym wydawaniu wiz imigrantom z krajów postsowieckich, bo o tym przede wszystkim mówimy, krajów południowo-wschodniej Azji oraz Afryki, wiz umożliwiających de facto swobodny przepływ imigrantów do innych krajów europejskich, a także, jak pokazała praktyka, próby przedostania się na teren USA może mieć co najmniej kilka wymiarów. Oczywiście najważniejsze jest ustalenie, na ile de facto niekontrolowany napływ emigrantów wpłynął na poziom bezpieczeństwa państwa.

    W materiałach prezentowanych przez władzę w drugiej połowie mijającego roku obserwujemy wiele sprzecznych informacji i niekonsekwentnych tłumaczeń - nawet dzisiaj mieliśmy tego przykład w wystąpieniu pana ministra. Po wybuchu afery media rządowe unikały informowania swoich widzów o aferze, wręcz określały ją jako celowe i świadome kłamstwo opozycji. Nie będziemy mogli przystąpić do skutecznych działań niwelujących skutki nieodpowiedzialnych decyzji w zakresie polityki wizowej, jeśli nie uzyskamy dokładnych informacji co do skali tego zjawiska i jego charakterystyki.

    Nie muszę chyba dodawać, że nie mniej istotne jest ustalenie, czy zjawisko handlu wizami zostało wygenerowane wewnątrz polskich instytucji, czy miały na to wpływ instytucje państw trzecich lub też innych organizacji, w tym organizacji przestępczych. Możemy nawet mówić o zagrożeniu terrorystycznym. Wreszcie konieczne jest uzyskanie odpowiedzi na pytanie, czy była to inicjatywa kierownictwa państwa, a może tylko niektórych ludzi z kierownictwa MSZ lub inicjatywa partyjna, bo pieniądze na działalność partyjną zawsze się przydadzą, czy też mieliśmy do czynienia z prywatną inicjatywą pracowników resortu i wojewodów, którzy podejmowali te decyzje tylko z powodów finansowych.

    Na pewno podczas postępowania komisji pojawią się firmy, bardzo ciekawe firmy, które uczestniczyły, to brzydkie słowo, w transferze ludzi czy w handlu ludźmi i sprowadzaniu ludzi do Polski, firmy, które nie zajmowały się produkcją. Znajdziecie państwo bardzo ciekawe informacje. Jeśli członkowie komisji zwrócą na to uwagę, to na pewno znajdą kilka ciekawych informacji.

    Panie Ministrze! Chcę przytoczyć claris, claris z 27 maja 2021 r. podpisany przez panią wicedyrektor Departamentu Konsularnego MSZ, panią Brzywczy. Sławek Nitras troszeczkę o tym mówił. Dotyczy on weryfikacji dokumentów uprawniających do podjęcia zatrudnienia na terytorium RP w procedurze wizowej. Cytuję: w przypadku wydania wiz w celu wykonywania pracy konsul nie jest uprawniony do oceny procedury wydania dokumentu pozwalającego na podjęcie pracy w Polsce, jak również kwestionowania zasadności wydawania zezwoleń na pracę czy warunków wykonywania przyszłej pracy przez cudzoziemca. Cytuję dokładnie: Zezwolenie na pracę jest urzędniczym dokumentem potwierdzającym zgodę na dopuszczenie cudzoziemca do polskiego rynku pracy. Konsul nie powinien zatem weryfikować kwalifikacji pracownika, ponieważ kwestie te należą do proceduralnych kompetencji wojewody. To jest ten claris.

    Co ciekawe, przedstawiłem ten dokument jednemu z panów ministrów na posiedzeniu komisji do spraw służb. Pan minister był zszokowany. To minister, który wrócił z placówki i przyszedł akurat po wybuchu afery. Nie chciał wierzyć, że taki dokument istnieje. Sprawdził w archiwach i zobaczył, że taki claris obowiązywał. Pani Brzywczy już tam nie pracuje. To jest potwierdzenie, panie ministrze. Tutaj nie może być dyskusji nad tym, że tego dokumentu nie ma.

    Ciekawe jest też to, że w tym samym czasie, to był 2021 r., miała miejsce bardzo aktywna działalność, jeśli chodzi o tworzenie Centrum Decyzji Wizowych. Miało to być w Łodzi i w jednym mieście na południu. To też jest bardzo ciekawe. Warto zwrócić uwagę, że w tym momencie de facto blokuje się kontrole ze strony konsulów, a jednocześnie tworzy się Centrum Decyzji Wizowych w Łodzi, które będzie mogło weryfikować wszystkie prośby o zezwolenie na pracę. W tym czasie nie zwiększono w ogóle składu osobowego służb działających w tej sprawie, nic takiego nie nastąpiło.

    Możemy powiedzieć to inaczej. Nawet w oparciu o to, co państwu przedstawiłem, możemy jednoznacznie stwierdzić, mówili to właśnie pana podwładni, pana współpracownicy z MSZ, że był to niekontrolowany napływ ludzi, niezweryfikowanych migrantów do Polski. Ta liczba powinna być sprawdzana przez komisję, ale nie wiem, czy to się uda.

    Patrząc teraz na te wszystkie hipotezy, o których mówiliśmy, szczerze mówiąc, nie wiem, która hipoteza dotycząca tego, kto stał za aferą wizową, jest bardziej przygnębiająca. Jeśli decyzje były podejmowane na szczeblu państwowym, to oczywiście konieczne jest ustalenie, dlaczego tak się działo, konieczna jest publiczna ocena, wytłumaczenie społeczeństwu celu takich działań. Jeśli zaś były to niekontrolowane działania, nazwijmy je indywidualnymi, to mamy do czynienia z niespotykanym w cywilizowanym państwie demokratycznym brakiem systemu nadzoru i kontroli w jednym z najbardziej newralgicznych obszarów, jeśli chodzi o bezpieczeństwo państwa.

    To jedynie niektóre elementy, które sprawiają, że niezbędne jest stworzenie niezależnej sejmowej komisji mogącej wyjaśnić te zaszłości, oczywiście przy wykorzystaniu dotychczasowych efektów pracy NIK, prokuratury, służb specjalnych. Tych materiałów trochę jest, jak się tak dokładnie w to wejdzie. I co jest istotne, te prace powinny być też wskazaniami, jeśli chodzi o naszą politykę migracyjną, tak jak nasza polityka migracyjna powinna być uporządkowana i ukierunkowana, bo wiem, że przed takim wyzwaniem staniemy. I mam nadzieję, że tę pozytywną funkcję (Dzwonek) wypełni właśnie komisja śledcza. Dziękuję bardzo, pani marszałek. (Oklaski)

Czytaj więcej

Umieść film na stronie
Pliki cookies w naszym serwisie
Informacji zarejestrowanych "cookies" używamy m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do potrzeb użytkowników. Możesz zmienić ustawienia dotyczące "cookies" w swojej przeglądarce internetowej. Jeżeli pozostawisz te ustawienia bez zmian pliki cookies zostaną zapisane w pamięci urządzenia. Zmiana ustawień może ograniczyć funkcjonalność serwisu.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.