Zgłoś uwagi

Poseł Tomasz Szymański - Wystąpienie z dnia 28 listopada 2023 roku.

P. 20. - Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań, a także występowania nadużyć, zaniedbań i zaniechań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie od dnia 1 stycznia 2019 r. do dnia 20 listopada 2023 r.
557 wyświetleń
0
Pobierz film

Stenogram

20. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań, a także występowania nadużyć, zaniedbań i zaniechań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie od dnia 1 stycznia 2019 r. do dnia 20 listopada 2023 r. (druk nr 56).

Poseł Tomasz Szymański:

    Dziękuję bardzo.

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Jak widać na tej sali, rozliczenie zła i zadośćuczynienie krzywdom jest naszym obowiązkiem w stosunku do tej władzy, która, jak widać po wcześniejszych uchwałach, za nic ma tę zbiorową odpowiedzialność, to zło, które popełniła w stosunku do wielu osób. To się po prostu należy Polakom. Ta obietnica Donalda Tuska dana Polakom stała się swoistą umową społeczną zawartą pomiędzy właśnie obywatelami, którzy od nas tego oczekują, a demokratyczną opozycją, która wybory wygrała. Przyszedł czas rozliczeń. A spraw jest wiele, jak państwo widzicie. Po przywróceniu w Polsce praworządności, w tym odpolitycznieniu prokuratury, każdy przypadek łamania prawa zostanie zgłoszony odpowiednim organom państwa, by ostatecznie mogły ocenić je niezależnie od polityków sądy. Skończyły się czasy waszej PiS-owskiej bezkarności. (Oklaski) Partyjna legitymacja, jakakolwiek by ona była, nie będzie ważniejsza od konstytucji, zgodnie z którą wszyscy obywatele, wszyscy obywatele wobec prawa są równi. Konstytucja, którą tak ochoczo, piskliwie podczas ostatniego posiedzenia przywoływał pan poseł Ziobro, jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej. Choć przez ostatnie lata była deptana, szargana, to jednak jej zapisy się nie zatarły. Zgodnie z konstytucją, którą naród przyjął, Sejm może powołać komisję śledczą do zbadania określonej sprawy. Z tej kompetencji w interesie narodu dziś chcemy skorzystać. A Polki i Polacy muszą mieć wiedzę o działaniach podejmowanych przez rządzących, muszą wiedzieć, czy rządzący działali w ich interesie, czy może wykorzystywali daną im władzę do realizacji własnych interesów.

    W ostatnich miesiącach w przestrzeni publicznej, nie tylko w Polsce, ale też praktycznie w całej Europie, a także w Stanach Zjednoczonych, pojawiło się bardzo wiele wątpliwości, a także zarzutów dotyczących działań organów państwa oraz konkretnych osób w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. Choć formułowane zarzuty są bardzo konkretne oraz dotyczą m.in. niezwykle ważnych obszarów funkcjonowania naszego państwa, jakimi są bezpieczeństwo oraz polityka zagraniczna, w tym współpraca w ramach Unii Europejskiej i NATO, to organy i instytucje publiczne nie podejmują stosownych działań w tym zakresie.

    Wobec tej bierności niezbędne jest powołanie komisji śledczej, która zbada i oceni prawidłowość, legalność oraz celowość działań podejmowanych w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz zbada, czy dochodziło do nadużyć, zaniedbań oraz zaniechań w tym zakresie. Polki i Polacy mają prawo posiadać pełną wiedzę na temat prezentowanych w przestrzeni publicznej bardzo niepokojących danych dotyczących znacznego wzrostu liczby osób, które w ostatnich latach uzyskały lub ubiegały się o legalizację pobytu na naszym terenie. Mają prawo wiedzieć, czy w okresie zaledwie 30 miesięcy cudzoziemcom wydano blisko 2 mln wiz, z których zdecydowana większość uprawniała do tego, żeby przebywać tylko i wyłącznie na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, a blisko 200 tys. pozwalało na swobodne przemieszczanie się w strefie Schengen. Mają prawo wiedzieć, czy są bezpieczni we własnym kraju, czy rządzący mają wpływ na funkcjonowanie służb specjalnych oraz Policji, czy zapewnili odpowiednią weryfikację osób przybywających do Polski - bo dziś metody weryfikacji są nam całkowicie nieznane. Rolą komisji śledczej będzie ustalenie liczby oraz tożsamości osób, które nielegalnie przekroczyły granicę Rzeczypospolitej Polskiej lub wobec których zalegalizowano pobyt na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w wyniku nadużyć, zaniedbań i zaniechań organów administracji rządowej lub innych podmiotów i osób podlegających kontroli Sejmu Rzeczypospolitej.

    Prezentowany wzrost liczby cudzoziemców, którzy legalizują pobyt w Polsce, zbiegł się przypadkowo w czasie z tzw. aferą wizową. Trzeba wyjaśnić, czy prawdziwe są pojawiające się informacje na temat tego, że w Ministerstwie Spraw Zagranicznych działa grupa osób, której zarzuca się korupcję przy przyznawaniu wiz cudzoziemcom przybywającym do Polski. Obywatele mają prawo wiedzieć, czy rzeczywiście odbywał się handel polskimi wizami, czy można je było kupić i można je kupić aktualnie na bazarkach w Afryce koło polskich konsulatów. A jeśli taki handel się odbywał, to kto był w niego zamieszany i w jakim celu to robił? Czy z pobudek czysto finansowych, czy też może współpracował z obcymi służbami?

    Do zadań komisji śledczej będzie należała ocena umów dotyczących pośrednictwa wizowego oraz działań podejmowanych w związku z przygotowaniem umów pośrednictwa wizowego, ich zawarciem lub ich realizacją. Z informacji prezentowanych w przestrzeni publicznej wynika również, że osoby zaangażowane w tzw. ˝aferę wizową˝ miały podjąć szereg działań, w tym ingerować w proces legislacyjny poprzez przygotowanie podstaw prawnych ułatwiających czy też umożliwiających przyznawanie polskich wiz imigrantom poza kolejką - za pieniądze. Dlatego niezbędne jest, aby komisja śledcza dokonała analizy oraz oceny przygotowywanych projektów ustaw, poprawek do ustaw, rozporządzeń oraz innych zmian legislacyjnych w przedmiocie legalizacji pobytu cudzoziemców na terenie Rzeczypospolitej Polskiej zgłaszanych lub opracowywanych przez członków Rady Ministrów, sekretarzy i podsekretarzy stanu w ministerstwach i podległych im funkcjonariuszy publicznych oraz urzędach.

    Obywatelom należą się konkretne wyjaśnienia. Dlaczego dzięki rządowej autopoprawce zgłoszonej przez prezesa Rady Ministrów zaproponowano wprowadzenie zmian w ustawie o cudzoziemcach, na mocy których w określonych przypadkach wizę mógł również wydawać lub odmówić jej wydania minister właściwy do spraw zagranicznych? Czy sekretarz stanu w MSZ-ecie pan Piotr Wawrzyk, który uzasadniał wprowadzenie różnych zmian dotyczących szeroko rozumianego Prawa wizowego, jest zamieszany w tzw. aferę wizową? A jeśli tak, to w jakim zakresie? Czy działał sam, czy o jego działaniach wiedział premier rządu pan premier Morawiecki? Kto stoi za przygotowaniem opublikowanego 19 czerwca tego roku projektu rozporządzenia MSZ-etu, który określał grupę 20 państw, którym będziemy wydawać bez kontroli 400 tys. wiz? Jaką rolę w tworzeniu aktów prawnych dotyczących szeroko rozumianego Prawa wizowego odegrał prezes rządowego Centrum Legislacji, aktualnie pan minister, Krzysztof Szczucki?

    Rozumiem, że politycy PiS boją się komisji śledczej co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że podczas jej prac na światło dzienne wyjdzie zapewne wiele niezgodnych z prawem działań, nadużyć, a może nawet i przestępstw, których, jeśli potwierdzą się stawiane dziś w przestrzeni publicznej zarzuty, mogli dopuścić się PiS-owcy nominaci. A także dlatego się boją, że zdają sobie sprawę, że do ich wyborców dotrze informacja oraz będą jednoznaczne dowody świadczące o tym, jak wielkimi hipokrytami byli ci wszyscy działacze Prawa i Sprawiedliwości. Pamiętacie rok 2015, pamiętacie, jak straszyli podczas kampanii parlamentarnej imigrantami. Oczywiście prezes Kaczyński wtedy mówił o pierwotniakach, o objawach cholery, o pasożytach i zawsze, kiedy pojawiał się problem w ekipie rządzącej, co robił PiS? Co robił Kaczyński? Wyciągał imigrantów, straszył opinię publiczną. I robią tak do dziś.

    Gdy na granicy białoruskiej potrzebne były realne działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa Polkom i Polakom, budowa zapory, która rzeczywiście będzie stanowiła barierę dla nielegalnych imigrantów, PiS - wiele na to wskazuje, ale oczywiście zbada to odpolityczniona prokuratura - zwęszyło interes i w nietransparentny sposób wydano przynajmniej 1600 mln zł z publicznej kasy na budowę atrapy płotu, który oczywiście miał zapewnić bezpieczeństwo obywatelom naszego kraju. Ale oczywiście tego nie zrobił. Jak wynika z doniesień medialnych, które oczywiście również zostaną sprawdzone, po tym, jak się zakończy ta dwutygodniowa farsa z ustanowieniem tymczasowego rządu pana premiera Morawieckiego, granica polsko-białoruska jest nieszczelna, bo dziś wiemy, że do dziś na granicy polsko-niemieckiej niemieccy funkcjonariusze zatrzymali przynajmniej 30 tys. osób, które przekroczyły tę waszą nieszczelną granicę.

    W tym roku, aby wygrać wybory, PiS znowu wyciągnęło z szafy ten sam temat nielegalnych imigrantów. Zorganizowało referendum, wypuściło spoty antymigracyjne, organizowało konferencje prasowe. Idę o zakład, że również koło waszych biur, w trakcie trwania kampanii wyborczej pod waszymi biurami były konferencje prasowe, gdzie stawali z kartkami i pokazywali, co będzie, kiedy Platforma czy Koalicja Obywatelska wygra wybory, jak będą wyglądały Polska i świat. No i co? No i stało się - cała ich narracja legła w gruzach. W przestrzeni publicznej zaczęło się pojawiać coraz więcej niewygodnych dla PiS informacji mówiących o handlu polskimi wizami. Swój niepokój wyraziły Stany Zjednoczone oraz Unia Europejska. Pojawiło się ryzyko powrotu stałych kontroli na granicach oraz obawy o możliwość zawieszenia przez USA reguł ruchu bezwizowego.

    Polki i Polacy dostrzegli tę hipokryzję PiS-u. Z jednej strony PiS straszy imigrantami, w szczególności z Afryki, z Azji, z państw muzułmańskich, z drugiej zaś strony wydają rocznie setki tysięcy wiz umożliwiających im pobyt w Polsce, a dodatkowo pojawiają się informacje, że handlują tymi wizami na straganach w Afryce.

    Powołanie komisji śledczej mającej na celu wyjaśnienie afery wizowej leży w naszym żywotnym, narodowym interesie. Musimy wyjaśnić wszystkie wątpliwości i zarzuty pojawiające się w przestrzeni publicznej. Z jednej strony po to, aby Polki i Polacy poznali prawdę, abyśmy jako naród mieli wiedzę, czy żyjemy w bezpiecznym kraju, w którym obowiązują jakiekolwiek procedury; z drugiej strony po to, aby rozliczyć tych, którzy działali wbrew interesowi narodowemu, przeciwko bezpieczeństwu naszego państwa, wprowadzając regulacje prawne umożliwiające tego typu działania w przyszłości i zapewniające bezpieczeństwo naszemu państwu. Ale również po to, aby odbudować wiarygodność Polski (Oklaski), wiarygodność Polski na arenie międzynarodowej. Aby móc znowu zasiąść przy europejskim stole negocjacyjnym w roli współgospodarza, w roli liczącego się gracza, a nie marginalizowanego, przypadkowego gościa. Polki i Polacy mają prawo i obowiązek poznać od nas prawdę.

    Koalicja Obywatelska dotrzyma umowy społecznej zawartej z obywatelami. Rozliczymy to zło. Naprawimy to, co przez ostatnie 8 lat zdemolowaliście. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Czytaj więcej

Umieść film na stronie
Pliki cookies w naszym serwisie
Informacji zarejestrowanych "cookies" używamy m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do potrzeb użytkowników. Możesz zmienić ustawienia dotyczące "cookies" w swojej przeglądarce internetowej. Jeżeli pozostawisz te ustawienia bez zmian pliki cookies zostaną zapisane w pamięci urządzenia. Zmiana ustawień może ograniczyć funkcjonalność serwisu.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.