Zgłoś uwagi

Posłanka Monika Wielichowska - Wystąpienie z dnia 22 listopada 2023 roku.

P. 13. - Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych
36 wyświetleń
0
Pobierz film

Stenogram

13. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (druk nr 31).

Poseł Monika Wielichowska:

    Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pozwólcie, że w imieniu Klubu Parlamentarnego Koalicja Obywatelska na moment wrócę do historii.

    Kiedy PiS decyzją ministra Radziwiłła zamknął dofinansowanie programu in vitro z budżetu państwa, tysiącom ludzi w wieku prokreacyjnym zawalił się świat. Kobietom zawalił się świat, bo straciły szansę na bycie matką, na macierzyństwo. Ludziom zawalił się świat, bo stracili szansę na upragnione rodzicielstwo. Kiedy in vitro, najskuteczniejsza metoda wspierająca walkę z niepłodnością, przestało być finansowane z budżetu państwa, niektóre samorządy zaczęły zastępować państwo, wzięły sprawy w swoje ręce i zaczęły tworzyć własne, lokalne programy zdrowotne. Kiedy miasta, gminy i powiaty zaczęły zastępować państwo, znowu pojawiła się szansa, przynajmniej dla ich mieszkańców, ale i to nie podobało się ministrowi i PiS-owi. Przypomnę, że chcieli finansowo karać samorządy, które dawały ludziom szansę na upragnione dziecko.

    Byliśmy oburzeni i jednocześnie bezradni, ale kiedy władza PiS wydała otwartą wojnę dzieciom poczętym dzięki metodzie in vitro i ich rodzicom, wiedzieliśmy, że emocje musimy przekuć w działania. Wiedzieliśmy, że nie możemy pozostać bezradni, dlatego rok temu został utworzony obywatelski, społeczny komitet ˝Tak dla in vitro˝ i rozpoczęliśmy zbiórkę podpisów - zbiórkę, która szybko stała się symbolem szczęścia, miłości i dobra. (Oklaski) W całym kraju Polki i Polacy bez względu na poglądy polityczne okazywali nam, zbierającym podpisy pod projektem uśmiech, życzliwość, trzymali kciuki za powodzenie. Było ich prawie pół miliona. Zbieraliśmy podpisy w śniegu, w deszczu, w wietrze i na mrozie, ale doświadczaliśmy przy tym pięknych i bardzo wzruszających momentów. Podchodzili do nas rodzice dzieci poczętych dzięki metodzie in vitro, ich dziadkowie, babcie. Opowiadali o najpierw marzeniach, a potem wielkim szczęściu. Przychodzili także ci, którzy mieli nadzieję, że nam się uda.

    Kiedy odbyło się pierwsze czytanie naszego projektu - przypomnę: w czerwcu br. - z tego miejsca w Sejmie zwróciłam się do was, do Polek i Polaków, mówiąc, że nie wiem, co z projektem zrobi władza PiS, ale się nie zdziwię, jeśli wrzucą pół miliona podpisów, waszych podpisów, do sejmowej, komisyjnej zamrażarki. Czas pokazał, że się nie myliłam. Ale wtedy mówiłam też, że jedno jest pewne: to wy, Polki i Polacy, możecie sprawić, że ten obywatelski projekt zostanie przyjęty już za kilka miesięcy, tylko pójdźcie na wybory i odsuńcie tę złą władzę od rządów. Kiedy tak się stanie - mówiłam - kiedy wygramy, to jednym z pierwszych przyjętych w nowym Sejmie projektów będzie projekt ˝Tak dla in vitro˝. I wiecie co? Udało się, zrobiliście to. (Oklaski)

    Wzięliście udział w wyborach. Odsunęliście PiS od władzy i dzięki temu wracamy do naszego projektu. To pierwszy projekt procedowany w nowym Sejmie, w Sejmie X kadencji, który jest symbolem. Pokazuje, że wspólnie dzięki wam możemy zrealizować pierwszy z naszych 100 konkretów, a potem kolejne konkrety. ˝Tak dla in vitro˝ to też jeden ze wspólnych punktów programowych naszej szerszej koalicji, po nim przyjdzie realizacja kolejnych zapowiedzi. Oczywiście byłoby łatwiej, gdyby PiS z honorem oddał władzę, ale nawet tego nie potrafią. Ale jeszcze chwila i będzie normalnie.

    Wczoraj w Sejmie przewodniczący Donald Tusk, przyszły premier, powiedział, że zaczynamy finałową rozgrywkę o nadzieję, o marzenia i o szczęście, bo in vitro to człowiek, in vitro to miłość, in vitro to szczęście, in vitro to rodzina. Temu szczęściu tylko musimy trochę pomóc. Wielu z nas uważa rodzicielstwo za jedną z najpiękniejszych rzeczy na świecie. Niestety nie zawsze jest ono na wyciągnięcie ręki, bo czasem - i dziś coraz częściej - droga do szczęścia, do upragnionego macierzyństwa czy rodzicielstwa nie jest oczywista, często jest długa i niestety bardzo kosztowna. Ale my to zmienimy wspólnie, razem, dzięki wam, już za moment, bo dzięki wam nie jesteśmy już bezradni, dzięki wam staliśmy się sprawczy. Dziś w kwestii in vitro, jutro w wielu innych sprawach, o których rozmawialiśmy z wami w czasie spotkań otwartych podczas minionej kampanii. Dziękuję. (Oklaski)

Czytaj więcej

Umieść film na stronie
Oceń posła
Ocena
2.1
Pozycja w rankingu:
239
Liczba głosów: 191
Sprawdź historię ocen
Pliki cookies w naszym serwisie
Informacji zarejestrowanych "cookies" używamy m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do potrzeb użytkowników. Możesz zmienić ustawienia dotyczące "cookies" w swojej przeglądarce internetowej. Jeżeli pozostawisz te ustawienia bez zmian pliki cookies zostaną zapisane w pamięci urządzenia. Zmiana ustawień może ograniczyć funkcjonalność serwisu.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.