Zgłoś uwagi
#kurowski

Poseł Władysław Kurowski

Wróć do listy
Poseł Władysław Kurowski - Oświadczenie z dnia 11 grudnia 2023 roku.
 

39 wyświetleń
0
Pobierz film

Stenogram

Oświadczenia.

Poseł Władysław Kurowski:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chcę powiedzieć o pacyfikacji w dworze w Żerosławicach 7 grudnia 1944 r. W czasie okupacji dwory polskie były pod zarządem niemieckim, jednak było w zwyczaju, że partyzanci polscy przychodzili do dworów i dostawali żywność. Chorzy lub ranni pozostawali tam do wyleczenia. Czasami nocował oddział. Partyzanci mieli swoje dwory, które się nimi opiekowały i były dla nich domami. Żerosławice także miały swój oddział, który nazywał się ˝Szczerbiec˝. Jego dowódca nosił ps. Jerzy.

    O przebiegu i okolicznościach okrutnej zbrodni dokonanej przez niemieckiego okupanta 7 grudnia 1944 r. w żerosławickim dworze, potocznie określanej jako pacyfikacja Żerosławic, przypomina pomnik stojący w tej miejscowości w gminie Raciechowice. Wydarzenia, które się tam rozegrały, są efektem zemsty za śmierć hitlerowskiego generała, Waltera Herolda, który dowodził (Dzwonek) stacjonującą w okolicy 10. dywizją strzelców pancernych. Wpadł on w zasadzkę partyzantów przypadkowo, podczas jednej z inspekcji.

    Niemcy dowiedzieli się, że ich generał nie żyje. Odnaleźli miejsce, gdzie został zakopany. Mieszkańcy dworu przeczuwali, że najgorsze niedługo nadejdzie. Hitlerowcy zajeżdżali do Żerosławic, grabiąc dwór i mieszkańców wsi, wywożąc bydło, trzodę, drób i wszelkie kosztowności. Ukradli nawet dworskie drzwi.

    W dniu 7 grudnia 1944 r. Niemcy przywieźli do dworu 33 więźniów z Montelupich i Bochni oraz siedem osób z pobliskiej Słupi. 28 z nich powiesili na konarach wielkiego dworskiego dębu. Pozostałych spalili żywcem w dworskiej stodole. Odjeżdżając, spalili jeszcze budynek dworu oraz pozostałe zabudowania dworskie. Po wojnie ciała zostały włożone do trumien, odprawiono mszę żałobną, a trumny złożono w krypcie pod ustawionym pomnikiem. Pomnik postawiono staraniem mieszkańców Żerosławic, Stanisława Mazanka i Tomasza Fiusta, a zaprojektował go Leon Dziedzic ze Słupi, artysta plastyk, uczeń słynnego Ksawerego Dunikowskiego, świadek tamtych wydarzeń. To miejsce upamiętnia tragiczną śmierć 40 osób, dowód kaźni, w której Niemcy zgotowali mieszkańcom Żerosławic i Słupi piekło na ziemi.

    Cześć ich pamięci. Mieszkańcy i władze samorządowe pamiętają o tamtych wydarzeniach, składając pod pomnikiem corocznie symboliczne wiązki kwiatów. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Czytaj więcej

Umieść film na stronie
Oceń posła
Ocena
4
Pozycja w rankingu:
96
Liczba głosów: 816
Sprawdź historię ocen
Pliki cookies w naszym serwisie
Informacji zarejestrowanych "cookies" używamy m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do potrzeb użytkowników. Możesz zmienić ustawienia dotyczące "cookies" w swojej przeglądarce internetowej. Jeżeli pozostawisz te ustawienia bez zmian pliki cookies zostaną zapisane w pamięci urządzenia. Zmiana ustawień może ograniczyć funkcjonalność serwisu.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.