Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024 (druki nr 142 i 143).
Dziękuję bardzo.
Wysoka Izbo! Mam przyjemność po raz drugi przedstawić stanowisko Lewicy wobec projektu ustawy okołobudżetowej. Myśmy już przyjęli dobrą ustawę okołobudżetową, ale z przyczyn tylko i wyłącznie politycznych zawetował ją Andrzej Duda. Poinformował o tym 23 grudnia. Myślę, że tym wetem zrobił symboliczny prezent dla obywateli, którzy czekali na ustawę, z której wynikały chociażby podwyżki dla sfery budżetowej.
Pan prezydent Andrzej Duda jako swój główny argument przedstawił zapis dotyczący 3 mld zł na media publiczne, pomimo tego, że pan minister finansów i pan premier Donald Tusk mówili, że chociaż te pieniądze są wpisane, to nie jest to jednoznaczne z ich uruchomieniem. Ta decyzja była podyktowana wyłącznie pobudkami politycznymi. Nie mam co do tego absolutnie żadnych wątpliwość. Lewica nie ma absolutnie żadnych wątpliwości, że to było uzgodnione z Prawem i Sprawiedliwością. Dlatego znaleziono wytrych, chodzi o to, żeby pan prezydent Andrzej Duda przygotował nowy projekt ustawy okołobudżetowej. Myślę, że chyba pierwszy raz prezydent naszego kraju byłby autorem jakiejkolwiek ustawy towarzyszącej głównej ustawie budżetowej. Dlatego słusznie pan poseł Kowalczyk wymienił tutaj moje nazwisko, mówiąc o tym, że złożyłem na posiedzeniu komisji finansów wniosek o zdjęcie z porządku obrad tego punktu, ponieważ to nie jest domena prezydenta i to nie prezydent Andrzej Duda, który kieruje się tylko i wyłącznie motywacją polityczną, będzie rządowi przygotowywał ustawę okołobudżetową. Od tego jest rząd, od tego jest minister finansów, żeby taki projekt złożyć. Mimo waszej nieprzychylności, mimo tego weta taki projekt ustawy został złożony. I rzeczywiście w tej ustawie nie ma już pieniędzy na media publiczne, choć - tak jak podkreślam i tak jak mówiłem - gdyby były tu te 3 mld zł, to i tak nie znaczyłoby, że one w ogóle zostałyby uruchomione. Ale nie wchodząc tu w kolizję, nie dając dodatkowych pretekstów i argumentów panu prezydentowi, powiem, że te 3 mld zł zostały przekazane na ochronę zdrowia. Bardzo dobrze się stało, że są dodatkowe pieniądze na ochronę zdrowia.
Ponadto zapisy tej ustawy okołobudżetowej absolutnie nie różnią się od zapisów tej ustawy, którą Wysoka Izba już przyjęła w grudniu. Dlatego tak jak w grudniu, tak samo teraz, w styczniu, klub parlamentarny Lewicy będzie głosował za przyjęciem tej ustawy okołobudżetowej. I jeszcze raz podkreślę: te wszystkie podwyżki, podwyżki dla pracowników przedszkoli, dla nauczycieli wczesnoszkolnych, które są wyższe niż 30-procentowe, plus 30-procentowe podwyżki dla nauczycieli, rekordowa subwencja edukacyjna, o której będziemy mówić pewnie podczas debaty budżetowej, dodatkowe pieniądze dla samorządów, 20-procentowe podwyżki dla ogólnie rozumianej sfery budżetowej, stanowią właśnie nasze zobowiązania z kampanii wyborczej, nasze deklaracje, które zostały wpisane w umowę koalicyjną. Znalazły one odzwierciedlenie już po kilkunastu dniach w dokumentach okołobudżetowych i w dokumencie budżetowym.
Mam tylko nadzieję, że pan prezydent Andrzej Duda, rozpatrując kolejne dokumenty związane z finansami publicznymi, z budżetem czy z realizacją zobowiązań wobec obywateli, nie będzie kierował się motywacją polityczną, tylko będzie myślał o obywatelach naszego kraju, bo może ich Andrzej Duda nie lubić, może nie mieć o nich dobrego zdania, ale to są obywatele Rzeczypospolitej Polskiej, którzy jak mało kto zasługują na podwyżki, które się im należą, bo wynagrodzenia w sferze edukacji były wyjątkowo niskie, co przecież stanowi dokonanie 8-letnich rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Jeszcze raz podkreślam: klub parlamentarny Lewicy będzie głosował za ustawą okołobudżetową. Dziękuję bardzo.