Poseł Rafał Weber

Stenogram

51. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2024 (druk nr 125).

Poseł Rafał Weber:

    Dziękuję bardzo.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Szanowni Państwo! Pan poseł Janusz Cichoń, przewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych, który jako pierwszy zabierał głos w imieniu klubu Koalicji Obywatelskiej, rozpoczął swoje wystąpienie takimi słowami: To nie jest budżet naszych marzeń.

    Pani Minister! To duży policzek wymierzony we wszystkich tych, który na tym ostatnim etapie przygotowywali ten dokument. Napracowaliście się państwo nad tym dokumentem naprawdę bardzo mocno.

    (Poseł Krystyna Skowrońska: Hipokryzja.)

    Oczywiście w dużej części bazujecie na tym, co zostało przygotowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, przez rząd pana premiera Mateusza Morawieckiego.

    (Głos z sali: Dlatego nie jest naszych marzeń.)

    (Głos z sali: A na czym mieliśmy pracować?)

    Tutaj jest zgoda, tutaj jest pełna zgoda. Natomiast takie nieposzanowanie pracy tych państwa naprawdę się nie godzi.

    (Poseł Krystyna Skowrońska: Tak żeście zepsuli.)

    Ale wiem, dlaczego pan poseł Cichoń tak powiedział. Z bólem serca, zaciśnięte zęby...

    (Poseł Krystyna Skowrońska: Nieprawda, bez bólu zębów.)

    Bo musicie realizować programy społeczne, które zostały rozpoczęte przez Prawo i Sprawiedliwość. Musicie realizować te programy społeczne, na które my zapewniliśmy środki w budżecie na 2024 r.

    (Poseł Krystyna Skowrońska: To wy macie zaciśnięte zęby, że przegraliście.)

    Program ˝Rodzina 800+˝, trzynasta emerytura, czternasta emerytura, ˝Rodzinny kapitał opiekuńczy˝, zapewnienie środków finansowych na inwestycje infrastrukturalne.

    (Poseł Krystyna Skowrońska: I przegrane wybory.)

    Część 39: Transport - to ponad 17 mld zł, które przez nas zostały zagwarantowane w tym wymiarze.

    (Głos z sali: Był, jak was nie było.)

    One w ogóle nie zostały dotknięte. A wy z bólem serca musicie podnieść rękę za tym budżetem. To was boli, to was mierzi. Ale bardzo dobrze, że takie słowa padają z tej mównicy, bo one pokazują, co wam tak naprawdę leży na sercu.

    I jeszcze jeden element waszej hipokryzji wskazany już przez moich kolegów we wcześniejszych wystąpieniach. Wtedy kiedy deficyt przez nas został zaplanowany na 164 mld zł, było źle. Dramat, katastrofa, państwo się wali, finanse niewiarygodne, upadamy i się nie podnosimy. No a teraz, po kilku dniach można ten deficyt zwiększyć do ponad 180 mld zł i jest fajnie. Jedyną osobą, która - z tego, co widzę - jest z tego tytułu zawiedziona, to pan poseł Ryszard Petru, który nawet nie chce przyjść na tę debatę sejmową, nie chce słuchać tych prawdziwych słów, które padają z tej mównicy, pokazując tę waszą hipokryzję. On przynajmniej jest tutaj konsekwentny, jest przynajmniej wiarygodny.

    Szanowni Państwo! Pytanie o fundusze. Bo też mieliście, i dzisiaj też to wybrzmiało, wiele uwag do funduszy, które zostały przez nas stworzone, szczególnie tych funduszy, które w sposób radykalny zmieniły Polskę lokalną. Funduszy, z których korzystali wszyscy samorządowcy. I mówię to z pełną odpowiedzialnością jako ten, który współodpowiadał za Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg, za wielkie narzędzie, które posłużyło do radykalnej poprawy infrastruktury drogowej na poziomie gminnym, powiatowym i wojewódzkim.

    Przykład pierwszy lepszy z brzegu, komponent obwodnic w ciągach dróg wojewódzkich. Marszałkowie województw mogli składać wnioski. I składali, bardzo dobrze.

    Marszałek województwa pomorskiego, patrzę na pana posła Wałęsę, mógł złożyć trzy wnioski, złożył trzy wnioski, uzyskał środki na trzy inwestycje.

    Marszałek siedzący na sali sejmowej z województwa kujawsko-pomorskiego. Panie marszałku Sosnkowski, razem podpisywaliśmy umowę na dofinansowanie trzech obwodnic w województwie kujawsko-pomorskim. Można było sobie wtedy uścisnąć dłoń, można było powiedzieć: tak, jest to program potrzebny, jest to program, który zmienia oblicze transportowe Polski lokalnej? Można było to zrobić. A wy to wszystko kwestionujecie. Chcecie to wywrócić do góry nogami. Mówicie, że to coś złego. Mówicie, że przyznawaliśmy środki finansowe z poważania? Duża część z was wie, że to po prostu kłamstwo, że to nieprawda...

    (Poseł Anna Kwiecień: 98% samorządów dostało. 98%.)

    ...że to wasza narracja na potrzeby kampanii wyborczej, a ta rozsądna część, szczególnie samorządowców, po prostu z tych narzędzi korzystała, składając wnioski o dofinansowanie tych inwestycji.

    Kolejny przykład, patrzę na panią poseł Sibińską, województwo lubuskie, obwodnica Drezdenka. Jeden etap, drugi etap, dofinansowanie. (Oklaski)

    (Głos z sali: Brawo!)

    Można było, panie wojewodo Dajczak, na to środki finansowe przeznaczyć? Można było na to środki finansowe przeznaczyć. Można było podpisać umowę? Można było podpisać umowę. A teraz wam się to nagle nie podoba, chcecie wywrócić to do góry nogami.

    Pani Minister! Bardzo ważne pytanie i proszę o odpowiedź na piśmie: Co z funduszami, które zostały stworzone przez rząd Prawa i Sprawiedliwości? Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg został już na rok 2024 w planie finansowym wyrażony. Mam nadzieję, że tych środków w roku 2024 nie dotkniecie. Podobnie jest z Funduszem Rozwoju Przewozów Autobusowych. Naszą decyzją środki na rok 2024 zostały zwiększone do 1 mld zł. Ale państwo składaliście poprawkę na sejmowej Komisji Infrastruktury, aby były większe, aby wynosiły 1200 mln zł. Proszę bardzo. Dlaczego taka kwota nie widnieje w tym budżecie? Dlaczego ustawą okołobudżetową nie zmienicie ustawy o Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych, żeby zwiększyć dofinansowanie do wozokilometra? Postaraliście się o to podczas prac nad jedną z ustaw w poprzedniej kadencji. Na przełomie roku składaliście takie poprawki. Proszę bardzo, macie większość, możecie teraz realizować swoje postulaty. Ale jak te 100 konkretów, mityczne 100 konkretów, z których w tym budżecie dosłownie jest kilka muśniętych, tak i Fundusz Rozwoju Przewozów Autobusowych też zapewne nie zostanie przez was usprawniony, przynajmniej z tego projektu budżetu to nie wynika. Tak że proszę, pani minister, o odpowiedź na piśmie na pytanie, co z funduszami, m.in. co z funduszem Banku Gospodarstwa Krajowego, który był desygnowany, kierowany do samorządowców. To samorządowcy wskazywali, na które inwestycje środki finansowe chcą pozyskać. Pozyskiwali nawet 95% wartości danego zadania. Czy byliście w stanie kiedykolwiek w przeszłości stworzyć tak dobre, tak korzystne rozwiązanie?

    (Poseł Anna Kwiecień: Nigdy.)

    W ogóle, w ogóle. Teraz mówicie, że subwencja rozwojowa na rok 2024 dla samorządów to 3400 mln zł.

    (Poseł Anna Kwiecień: Śmiech.)

    A wiecie, ile było w tym roku? 14 mld zł. Każdy samorząd otrzymał te środki.

    (Poseł Izabela Leszczyna: A niech pan powie, ile zabraliście samorządom.)

    Każdy samorząd, bez składania żadnego wniosku, te środki otrzymywał.

    (Poseł Krystyna Szumilas: A ile zabraliście? Ile samorządy dopłacają do oświaty?)

    3,4 mld zł jest za was, 14 mld zł było za nas. (Oklaski)

    (Głos z sali: 28 mld zabraliście.)

    I jest to porównanie, szanowni państwo, tylko jednej subwencji, tylko subwencji rozwojowej. Gdy dodamy do tego te fundusze, o których wcześniej mówili nasi koledzy, to ta różnica jest ponaddziesięciokrotna. To jest podejście do samorządów, to jest podejście do wspierania Polski lokalnej. Wy zapewne takiego podejścia mieć nie będziecie.

    I na koniec, szanowni państwo, projekt budżetu czy ustawa budżetowa to jedno, a wykonanie to drugie. W latach 2008-2015 dowiedliście, że jesteście w stanie zaciągnąć ręczny hamulec i nie wydać wszystkich środków, które zapewniacie na dany cel. Najlepszym przykładem, szanowni państwo, i tutaj przykro mi, że zawiodę być może moich kolegów, są wydatki na obronność. Między rokiem 2008 a rokiem 2015 nie wydaliście w poszczególnych budżetach 12 mld zł na obronność. O ile mogła wzrosnąć polska armia? O ile sprzętu mogło być więcej w zasobie polskiego wojska? O ile mocniejsze mogły być struktury obronne Rzeczypospolitej?

    (Poseł Krystyna Skowrońska: Ale uzdrowiliśmy Hutę Stalowa Wola.)

    Nie wydatkowaliście 12 mld zł w trakcie 8 lat. To, szanowni państwo, będzie przez nas pilnowane, jeżeli chodzi o budżet na 2024 r. Po to też zawłaszczacie nielegalnie, bezprawnie media publiczne, dokonujecie brunatnego wieczornego ataku na legalnie wybrane władze telewizji publicznej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej, żeby o tym w przyszłości nie mówić. Unia Europejska wprowadza pakt migracyjny, co jest związane z zalewem imigrantów, którzy również dotrą do naszego kraju. Na ten temat musi być cisza, bo wy tak chcecie. Będziecie ucinać Polakom to, co im się słusznie należy, jeżeli chodzi o programy przez nas rozpoczęte. Będzie ban na taką informację. O to, drodzy państwo, chodzi. Chcecie w taki brzydki, bardzo brzydki, nielegalny, niezgodny z prawem sposób całkowicie ucinać dyskusję na temat waszych rządów. Ale my jako posłowie opozycji - merytorycznej, ale ostrej i konstruktywnej - będziemy mówić o waszych grzechach, będziemy mówić o waszych błędach, będziemy patrzeć wam na ręce i będziemy was z tego rozliczać. Dziękuję bardzo. (Oklaski)