Oświadczenia.
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! 19 stycznia, tydzień temu, państwa bałtyckie: Litwa, Łotwa i Estonia podpisały porozumienie o budowie linii umocnień, okopów, przeszkód terenowych, słowem: fortyfikacji na granicy z Rosją. Sama Estonia buduje 600 bunkrów, stawia tzw. zęby smoka, czyli tradycyjne zapory przeciwczołgowe. Estonia wydaje na to 60 mln zł. W Finlandii, jak się okazuje przy okazji wojny z Ukrainą, już trwała budowa umocnień i fortyfikacji na granicy z Rosją. Finlandia to bardzo przewidujący i przezorny kraj. Finowie wydają 380 mln euro na te umocnienia. To porozumienie państw Bałtyckich jest przejawem myśli z zeszłorocznego szczytu NATO w Madrycie, według której stawia się na obronę terytorium już od pierwszego metra.
Eksperci szacują różnie. Jedni mówią, że po 2-3 latach, inni mówią, że po 5-7 latach od zaprzestania działań zbrojnych na Ukrainie Rosja będzie teoretycznie gotowa do dalszych ruchów militarnych. I co w tym stanie rzeczy dzieje się w Polsce? W Polsce debata publiczna skupia się na tym, czy dwóch posłów - może posłów, a może nie posłów - wjedzie w bagażniku na teren Sejmu czy nie. Stare porzekadło, nawet coś więcej niż porzekadło, mówi, że królestwo wewnętrznie skłócone nie może się ostać. Niestety wojna polsko-polska, która trwa, może nas bardzo wiele kosztować.
Jako Konfederacja wzywamy do poważnej (Dzwonek) debaty na temat obronności. Będziemy taką debatę na różne sposoby inicjować. Dziękuję. (Oklaski)