Poseł Krzysztof Gadowski

Stenogram

33. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Komisji Finansów Publicznych o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw (druki nr 72, 72-A i 88).

Poseł Krzysztof Gadowski:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Drodzy Polacy! Kończy się ta propaganda, ta zła propaganda Prawa i Sprawiedliwości. O tym, że cały czas byliśmy łupieni przez spółki Skarbu Państwa, wszyscy wiemy, bo przecież wyciągali w najgorszej chwili, wtedy kiedy było najtrudniej, w 2022 r., potężne pieniądze z kieszeni Polaków. Na co? Na dziesiątki miliardów zysku dla Orlenu. Panie ministrze, nawiązuję do projektu ustawy, o którym pan tak elegancko chciał opowiedzieć. Podatek osłonowy dla najuboższych został wprowadzony w naszym projekcie ustawy. Proszę wyraźnie się przyznać, że wy o dodatku osłonowym zapomnieliście w swojej ustawie. My ten podatek waloryzujemy. Mówimy o zamrożeniu cen na pół roku. Czemu? Bo musi się pojawić rząd Donalda Tuska (Oklaski), rząd większościowej demokracji tu, akurat na tej sali.

    (Głos z sali: Gdzie...)

    Musi policzyć dokładnie, co wy zrobiliście z budżetem, jak wielka dziura jest. Przecież wy żadnej kwoty w tym budżecie nie zabezpieczyliście na osłony, na rekompensaty. Gdzie ten budżet jest? My dodatek osłonowy waloryzowaliśmy - wskaźnik 14,4% odnośnie do wzrostu kosztu. Poszerzyliśmy ochronę w zakresie energii elektrycznej dla odbiorców, którzy zawarli umowy sprzedaży energii elektrycznej z tzw. gwarancją stałej ceny, którzy płacili wysokie ceny, i nikt im w tym nie pomógł. Uwzględniliśmy dzisiaj małe i średnie przedsiębiorstwa. Tak. Jaką poprawkę złożyliśmy wczoraj? Podjęliśmy się tego wspólnie z PSL-em. Czemu, panie ministrze? Pan tego nie słyszał na posiedzeniu komisji. Sprawa bardzo prosta. Jeśli pan by śledził to, co się dzieje w polskiej energetyce, toby pan wiedział, że na rynku terminowym, najważniejszym, jeśli chodzi o ustalenie ceny energii na rok kolejny, średnia cena kontraktu rocznego z dostawą na rok 2024 wynosiła we wrześniu 629 zł, w październiku - 600 zł, a 30 listopada wynosiła 522 zł za 1 MWh. (Oklaski) A wy proponujecie 693 zł, więc gdzie jest tu logika? Oczywiście będziemy to monitorować, będziemy sprawdzać.

    Tak, rząd Donalda Tuska podejdzie jeszcze raz do tego, będzie decydował, czy trzeba zwiększyć, czy przełożyć na kolejny rok. Nie wolno z tej trybuny straszyć Polaków, że pozostaną bez pomocy na kolejne pół roku. Wy mieliście 8 lat, mieliście cały rok, żeby zapewnić osłony. Nie zrobiliście tego.

    (Poseł Marek Sowa: Mieli rok. Koniec.)

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jeszcze wiele można by na ten temat mówić. Mam nadzieję, że jeszcze będziemy zabierali głos podczas trzeciego czytania. Ale proszę się nie niepokoić, panie ministrze. Dla małych i średnich przedsiębiorstw mamy tu pieniądze, z Ostrołęki. Dojdziemy każdej złotówki od was, będziecie spłacać te pieniądze, ta sprawiedliwość musi nastąpić. Niech pan zobaczy, tyle brakuje. Dziękuję bardzo. (Oklaski)