Oświadczenia.
Pani Marszałkini! Wysoka Izbo! Trwa ewakuacja. Mimo że wymusili dodatkowe 2 miesiące wbrew woli ludu, to nie wszyscy zdążyli się spakować. Wprawdzie wagony sypialne, salonka prezesa, I i II klasa oraz sznur wagonów bagażowych już dawno odjechały, na peronie jednak pozostały wagony Narodowego Banku Polskiego, neo-KRS, prokuratury, neosędziów, spółek Skarbu Państwa, pseudo-TK i wagon propagandowy. W tym ostatnim propagandziści z TVP przykuli się do grzejników, ci z Polskiego Radia do podłogi, a reszta zaryglowała się od środka. Wychylają się tylko przez okna, rozdzierają drogie suknie i garnitury i pokazują podróżnym na peronie rany, których nabawili się przez 8 lat wiernej służby.
Wyciągają medale i ordery. Za co? Za kłamstwo i szczucie, za zdradzanie tajemnic śledztwa, za przecieki z Pegasusa, za śmierć kobiet na porodówkach, za zgony w lasach na granicy. Machają listami dziękczynnymi od Rydzyka, biskupów, neofaszystów i od samego diabła.
Ten ostatni list przykuwa uwagę podróżnych gromadzących się na peronie. Czytają go dokładnie i podają sobie z rąk do rąk. Wreszcie tłum na peronie podejmuje decyzję: Pomożemy wam. W oknach pociągu propagandowego radość. Ludzie na peronie otaczają wiwatujący wagon i zaczynają go pchać. Ktoś przekłada zwrotnicę i skład rusza ze zgrzytem. Wiwaty cichną, kiedy pasażerowie wagonu propagandowego orientują się, że właśnie odjeżdżają. Na śmietnik historii. (Oklaski)
(Poseł Jarosław Wałęsa: Brawo!)