Zgłoś uwagi
#krawczyk

Posłanka Iwona Małgorzata Krawczyk

Posłanka Iwona Małgorzata Krawczyk
Klub Parlamentarny Koalicja Obywatelska - Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni
Oceń posła
Ocena
2.2
Pozycja w rankingu:
227
Liczba głosów: 140
Sprawdź historię ocen
Informacje ogólne
Informacje Aktualności
Komisje sejmowe
ENM
Wróć do listy
KO - pytanie ws. podwyżek dla nauczycieli z dnia 17 stycznia 2024 r.
Pytania w sprawach bieżących
KO w sprawie podwyżek dla nauczycieli - do Ministra Edukacji
84 wyświetleń
0
Pobierz film

Stenogram

8. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Poseł Elżbieta Gapińska:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W projekcie budżetu państwa na rok 2024 zaplanowano wydatki na oświatę i wychowanie oraz edukacyjną opiekę wychowawczą w wysokości prawie 98 mld zł, co oznacza wzrost wydatków i nakładów o 38,1% w stosunku do wydatków zaplanowanych w znowelizowanej ustawie budżetowej na rok 2023. Tak wynika z informacji ministerstwa edukacji i nauki. Z tego na podwyżki dla nauczycieli w budżecie państwa na rok 2024 zabezpieczono 23,5 mld zł. Środki na ten cel są w subwencji oświatowej oraz w rezerwach celowych 52 i 29, co zabezpiecza skutki wzrostu o 30% średnich wynagrodzeń nauczycieli od 1 stycznia 2024 r., a w odniesieniu do nauczycieli początkujących - o 33%. To realizacja twardych zobowiązań, jakie koalicja 15 października podjęła w trakcie kampanii wyborczej wobec nauczycieli. Jest to zarazem największa jednorazowa podwyżka wynagrodzenia nauczycieli.

    Celem podwyżki jest poprawa sytuacji finansowej i prestiżu nauczycieli, a także zatrzymanie w zawodzie dobrych nauczycieli, przyciągnięcie młodych ludzi do zawodu. Inaczej polskiej szkole groziłaby zapaść kadrowa. Rozumieją tę potrzebę posłowie, którzy podczas debaty nad projektem ustawy budżetowej na rok 2024 w czasie posiedzenia połączonych sejmowych komisji edukacji i samorządu w zakresie oświaty i wychowania nie zgłosili żadnych poprawek. Komisje pozytywnie zaopiniowały tę część projektu budżetu.

    Chciałam zapytać ministerstwo edukacji, czy będzie analizowało na bieżąco sytuację wynagrodzeń nauczycieli w stosunku do wynagrodzenia w gospodarce. (Dzwonek) Czy będzie brana pod uwagę inflacja, tak aby realnie wynagrodzenie nie spadło poniżej osiągniętego w 2024 r., przecież przy tak dużym wysiłku finansowym, poziomu? I kiedy realnie nastąpi wypłata podwyżek z wyrównaniem od 1 stycznia 2024 r.? Dziękuję bardzo.

    (Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski)

8. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Minister Edukacji Barbara Nowacka:

    Wysoka Izbo! Panie i Panowie Posłanki! Panie Marszałku! To dobry dzień dla polskiej szkoły i polskiej edukacji, bo możemy powiedzieć, że przez Sejm przeszła podwyżka tak bardzo wyczekiwana przez całą społeczność szkolną, w szczególności nauczycielki i nauczycieli, począwszy od nauczycieli uczących w przedszkolu przez nauczycieli szkół podstawowych po szkoły średnie każdego rodzaju.

    Ostatnie 8 lat to czarne lata dla polskiej szkoły m.in. dlatego, że w sposób systemowy poniżano i upodlano nauczycieli. To nie tylko obrzydliwe kampanie hejtu prowadzone przez media publiczne w czasie strajku nauczycieli, gdy walczyli o swoją godność i możliwość sprawowania zawodu, ale też poniżanie ich wypowiedziami ministerstwa dotyczącymi ich wynagrodzeń.

    My jako koalicja 15 października jako jedną z pierwszych decyzji podjęliśmy przywrócenie godności zawodowi nauczycielki i nauczyciela. Dlatego podnosimy wynagrodzenia. Podnosimy je w sposób niespotykany do tej pory w historii - o 30%, a dla nauczycieli, którzy zaczynają swoją pracę w szkole, o 33%.

    W ostatnich latach wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli rozpoczynających pracę w szkole niemalże zrównało się z płacą minimalną, co oznaczało, że świetnie wykształcony człowiek, pełen empatii i wiary w młodą osobę, chcący sprawować tę najważniejszą z perspektywy państwa funkcję osoby kształcącej młode osoby, zarabiał właściwie niewiele ponad wysokość płacy minimalnej. To nie było zachęcające do podjęcia tej trudnej pracy. To nie było ani motywujące, ani mobilizujące do dalszego działania, do kształcenia się, rozwijania, do podniesienia swoich kwalifikacji i do realnie sprawowanej opieki nad uczniami. Właśnie te bardzo niskie płace powodowały to, że w Polsce było coraz mniej nauczycielek i nauczycieli, że ludzie nie przystępowali do tej pracy albo rezygnowali z zawodu. To są praktyki, które celowo prowadził rząd PiS, absolutnie ignorując potrzeby wielkiej, ponad 700-tysięcznej grupy zawodowej. Dla nas, koalicji 15 października i dla Koalicji Obywatelskiej, to był priorytet działań.

    Dlatego podnosząc wynagrodzenia, mamy pełną świadomość dużej odpowiedzialności budżetowej, ale przede wszystkim dużej odpowiedzialności moralnej za to, jak będzie kształtowana polska edukacja. Bez dobrej szkoły, bez dobrych nauczycieli nie ma przyszłości polskiej młodzieży. Dlatego my będziemy inwestować w nauczycielki i nauczycieli. Te podwyżki, o co pytała pani posłanka Gapińska, to dopiero pierwszy etap naszych zaplanowanych działań.

    Zaprojektowana w budżecie na 2024 r. podwyżka płac nauczycielskich pozwoli w istotny sposób poprawić relacje wynagrodzenia nauczycieli do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. O średnim wynagrodzeniu i o tym, jak będzie się to rozkładało, opowie państwu szczegółowo również pani minister Lubnauer.

    Natomiast chciałabym też przy tej okazji - dziękując wszystkim posłom i posłankom za wielkie zaangażowanie w tej sprawie, przecież wśród nas jest wiele nauczycielek i nauczycieli i bardzo wiele osób, które mają dzieci w szkołach - zapewnić, że to nie są jedyne działania, jakie podejmie ministerstwo edukacji narodowej celem poprawienia sytuacji polskiej szkoły. Ale żeby to się wydarzyło, kluczowe jest przywrócenie dobrych zarobków nauczycielom. I ten wzrost wynagrodzeń przekładać się będzie na wzrost każdego elementu wynagrodzenia nauczycieli. Chciałabym, żeby dzisiaj polskie nauczycielki i polscy nauczyciele - i w przedszkolach, i w szkołach podstawowych, i we wszystkich typach szkół średnich - wiedzieli, że wreszcie państwo polskie będzie o nich dbało, że Rzeczpospolita nie będzie odwracała się plecami do ich ciężkiej pracy, jak to działo się w czasach naszych poprzedników, że nie będzie pogardy i wykluczenia i że będzie motywowanie do zawodu nauczyciela.

    Często spotykamy się z pytaniami, czemu wprowadzamy te podwyżki w taki sposób, żeby nauczyciele początkujący otrzymali 33%. Polska, jak już wspomniałam, cierpi na brak nauczycielek i nauczycieli. Nie ma lepszej motywacji zawodowej niż zachęta też finansowa do tego wyjątkowego i wspaniałego zawodu. Dlatego podjęliśmy w rządzie Donalda Tuska właśnie tę decyzję - 33% dla nauczycieli, którzy zaczynają swoją pracę.

    Ten wzrost wynagrodzeń, szanowni państwo, mógłby być odczuwalny trochę wcześniej, ale pan prezydent nie był chętny do podpisania budżetu, wolał wywołać awanturę. W momencie kiedy prezydent podpisze... My w ministerstwach już pracujemy nad odpowiednimi rozporządzeniami, tak żeby nauczyciele odczuli pieniądze jak najszybciej. Ale zapewniam państwa, że wynagrodzenia będą szły z wyrównaniem od 1 stycznia. To jest naprawdę szalenie ważne, żeby pamiętać, że już dzisiaj, chociaż pieniądze nie spłynęły do kieszeni, one są liczone i są odkładane, są zabezpieczone w budżecie.

    Szanowni Państwo! Nie ma ważniejszego zawodu w Polsce niż nauczycielka i nauczyciel i nie ma ważniejszego działania dla koalicji 15 października niż zadbanie o ten zawód. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

8. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Poseł Sylwia Bielawska:

    Panie Marszałku! Pani Minister! Jako były samorządowiec z ogromnym zadowoleniem przyjęłam informację o tym, że po raz pierwszy podwyżki dla nauczycieli zostaną ujęte w budżecie, zostaną sfinansowane przez budżet państwa, ponieważ to my, samorządowcy, od wielu, wielu lat borykaliśmy się z luką powstałą w subwencji oświatowej, dlatego że ta subwencja, mimo że nominalnie wzrastała, tak naprawdę nie pokrywała kosztów funkcjonowania oświaty. Od lat w mieście, w którym zarządzałam oświatą, w Wałbrzychu, do każdej złotówki w ramach subwencji oświatowej dokładaliśmy 58 gr. Ta luka rosła, a w związku z tym mogliśmy swoim uczniom zaproponować mniej zajęć dodatkowych, mniej godzin pracy w świetlicach, mniej dodatkowych innych atrakcji, na które środki powinny być w szkołach przeznaczone. Dlatego bardzo dziękuję za to, że te podwyżki zostały ujęte i zostaną sfinansowane.

    Ale pojawia się pytanie, pani minister: Czy te podwyżki zostaną również zaplanowane dla pracowników niepedagogicznych, bez których funkcjonowanie placówek oświatowych byłoby niemożliwe? I pytanie także od instytucji, od placówek niepublicznych: Czy oni również mogą liczyć na podwyżki dla swoich nauczycieli?

8. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki Katarzyna Lubnauer:

    Szanowni Panowie Posłowie, Panie i Panowie Posłowie! Panie Marszałku! Chciałam stwierdzić, że śmiało można powiedzieć o rekordowym wzroście subwencji oświatowej, można powiedzieć o rekordowym wzroście pensji nauczycieli, można powiedzieć o najwyższej podwyżce w historii dla nauczycieli - o 33% w przypadku nauczycieli początkujących i o 30% w przypadku nauczycieli mianowanych i dyplomowanych.

    Tutaj bardzo wiele było pytań o średnią. Nauczyciele nie lubią, jak się mówi o średniej, zawsze uważają, że przez długi czas oszukiwano ich, mówiąc o średniej, w sytuacji gdy tak naprawdę tą mityczną średnią mało kto z nich zarabia ze względu na to, że ta średnia liczona jest z odprawami emerytalnymi i z innymi dodatkami, które otrzymuje co któryś nauczyciel. Ale czasami warto skorzystać ze średniej, wtedy kiedy porównujemy średnią nauczyciela. Tu porównam średnią nauczyciela dyplomowanego, bo tych nauczycieli jest najwięcej, do średniej krajowej. Dlaczego do średniej krajowej w gospodarce? Dlatego że tam też są liczone te dodatkowe składniki, jak np. odprawa emerytalna. A więc można powiedzieć, że porównujemy takie same jabłka do jabłek, a nie coś, co jest danymi mitycznymi. Jeżeli porównamy te dane, to okazuje się, że w ciągu ostatnich 8 lat ta średnia spadała dramatycznie. Okazuje się, że pensja nauczyciela dyplomowanego spadła do 102% średniej w przedsiębiorstwie. W tej chwili po tej podwyżce 30-procentowej mamy realny wzrost średniej nauczycielskiej. I o ile np. w 2015 r. ta różnica była zasadnicza, bo to było rzędu... Momencik, przepraszam. W 2015 r. mieliśmy 1,28% tej średniej. Spadliśmy do tylko 2% więcej powyżej średniej w gospodarce. To się w tej chwili absolutnie zmieni. Średnia dla nauczycieli znacząco wzrośnie, średnia dla nauczycieli dyplomowanych - powyżej średniej w gospodarce.

    Ale chciałam powiedzieć, że nauczyciele też pytają, co wzrośnie, jakie składniki wzrosną. A więc powiedzmy jasno: poza wzrostem pensji zasadniczej mniej więcej o tę proporcję, również o 30-33% wzrosną proporcjonalnie dodatki za wysługę lat, wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe, wynagrodzenie za godziny doraźnych zastępstw, nagrody jubileuszowe, dodatkowe wynagrodzenie za pracę w porze nocnej, dodatkowe wynagrodzenie roczne, odprawy emerytalno-rentowe. Dlaczego? Bo one wszystkie są powiązane z płacą zasadniczą i one wszystkie są powiązane z tą kwotą bazową, która znajdzie się w budżecie państwa, która wzrośnie.

    Państwo pytają również o samorządy, więc chciałam powiedzieć jedną rzecz. W 2023 r. subwencja oświatowa wyniosła 1,87% PKB. Wiecie państwo, ile będzie po tej zmianie? 2,33% PKB. To chyba najbardziej pokazuje zasadniczą zmianę. To powoduje, że samorządy mają znacząco więcej środków i rzeczywiście mają środki na pokrycie tych podwyżek.

    Ale powiem więcej, nie tylko nauczyciele szkół, ale również nauczyciele akademiccy, co prawda to nie ten resort, ale też nauczyciele akademiccy. Mimo że, jak wiemy, przedszkola są zadaniem własnym gmin, również znacząco wzrośnie dotacja przedszkolna - o 2,4 mld zł. To powoduje, że zapewniamy samorządom pieniądze na pokrycie tych podwyżek, że wreszcie zapewniamy nauczycielom godność. Myślę, że to jest naprawdę dobra informacja dla wszystkich nauczycieli. Od 1 stycznia, z wyrównaniem od 1 stycznia, ale zapewne gdzieś w marcu, w kwietniu otrzymają pensje o 30% lub 33% wyższe. Dziękuję państwu bardzo. (Oklaski)

    (Głos z sali: Brawo!)

Czytaj więcej

Umieść film na stronie
Oceń posła
Ocena
2.2
Pozycja w rankingu:
227
Liczba głosów: 140
Sprawdź historię ocen
Pliki cookies w naszym serwisie
Informacji zarejestrowanych "cookies" używamy m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do potrzeb użytkowników. Możesz zmienić ustawienia dotyczące "cookies" w swojej przeglądarce internetowej. Jeżeli pozostawisz te ustawienia bez zmian pliki cookies zostaną zapisane w pamięci urządzenia. Zmiana ustawień może ograniczyć funkcjonalność serwisu.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.