Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego w kontekście pozycji ustrojowej oraz funkcji Krajowej Rady Sądownictwa w demokratycznym państwie prawnym (druki nr 118 i 118-B).
Szanowny Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Całe szczęście, że o tym, czy coś jest zgodne z prawem czy nie w Polsce, nie będzie decydował PiS, nie będzie decydowała Koalicja Obywatelska, tylko od tego mamy niezależne sądy. I mamy co najmniej kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt, orzeczeń zarówno polskich sądów, jak i sądów międzynarodowych o tym, że działania, które PiS podejmował w ciągu ostatnich 8 lat wobec KRS, są niezgodne z konstytucją. Znamy źródła prawa powszechnie obowiązującego w Polsce, wiemy, że uchwała Sejmu takim prawem nie jest, natomiast wiemy również, że Sejm uchwałę może podjąć w każdej sprawie i uchwałą Sejmu każdą uchwałę poprzednią można zmienić lub uchylić.
Polacy oczekują zmian w wymiarze sprawiedliwości. Polacy chcą w końcu wierzyć w to, że władza sądownicza jest tak samo traktowana jak władza ustawodawcza i wykonawcza. Gdyby ustrojodawca chciał, żeby cały skład KRS-u był powoływany przez Sejm, wskazałby to jednoznacznie w konstytucji. Tymczasem z konstytucji wprost wynika, że Sejm wybiera czworo przedstawicieli, Senat dwóch, natomiast piętnastu wskazuje środowisko sędziowskie, i tej prawdy państwo nie zakrzyczycie. (Oklaski)
(Poseł Marcin Horała: Nic takiego nie jest w konstytucji.)