Pierwsze czytanie przedstawionego przez Prezydium Sejmu projektu uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 77).
Dziękuję.
Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Dzisiejszy dzień to już jest całkowite obnażenie państwa hipokryzji. Słusznie było przywołane nazwisko pani Elżbiety Witek, marszałek poprzedniej kadencji Sejmu, kiedy faktycznie prace Sejmu były sprawne. Ale pamiętam sytuację, kiedy przyszła potrzeba zmiany regulaminu, jak przyszły nadzwyczajne okoliczności, czyli pandemia koronawirusa. Pamiętam, że wprowadzaliśmy głosowanie na odległość. Pani marszałek to wszystko organizowała. A państwo nawet na te pierwsze głosowania, nawet te w czasie największego zagrożenia, na pierwsze obrady kazaliście nam wszystkim przyjechać, ponieważ uważaliście, że nie można wprowadzać głosowań on-line, że nie można głosować na odległość. Były tu krzyki. Pamiętam, że przedłużenie takiej możliwości wywoływało u was paniczną histerię na tej sali. (Dzwonek) Ale mnie najbardziej w tym projekcie, który został przedstawiony, bulwersuje to, że kolejny raz coś na ostatnią chwilę wrzucacie. Dopiero tutaj dowiaduję się, że o to chodzi, żeby ten budżet nie był transparentnie uchwalony, żeby nie pracować w komisjach merytorycznych, tylko od razu w komisji finansów przegłosować, żeby Polacy nie wiedzieli tak naprawdę, co w przyszłym budżecie chcecie im zafundować. Dziękuję bardzo. (Oklaski)