Oświadczenia.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Powiem jedno zdanie do przedmówcy: dobro, które było, chcecie zwyciężać złem, panie pośle, a Pana Boga proszę zostawić w spokoju.
8 grudnia, 5 lat temu w święto niepokalanego poczęcia Maryi do domu Ojca odeszła pani poseł Jolanta Szczypińska. Była działaczką NSZZ ˝Solidarność˝, Porozumienia Centrum, wieloletnią posłanką Prawa i Sprawiedliwości, posłanką na Sejm IV, V, VI, VII i VIII kadencji.
Jolanta Szczypińska jest symbolem wierności ideałom ˝Solidarności˝, troski o słabszych, niezaradnych, cierpiących. Sama doświadczyła w swoim życiu szykanowania. Została kilkukrotnie pobita przez funkcjonariuszy komunistycznej Służby Bezpieczeństwa. Zwolniono ją ze szpitala, w którym pracowała jako pielęgniarka. Znała smak poniżania, odbierania godności przez totalitarny system. W swoim życiu zawodowym, pracy związkowej i parlamentarnej na pierwszym miejscu stawiała innych. Ogromna empatia, niezwykła wrażliwość, chęć pomocy oraz uśmiech były jej znakami rozpoznawczymi.
Miałem ogromną przyjemność i zaszczyt pracować z panią poseł w Sejmie VIII kadencji. Uczyłem się od niej, jak poruszać się w wielkiej polityce, w polityce, w której nadrzędny jest człowiek i jego prawo do życia, godności i szacunku. Nigdy nie odmawiała pomocy.
Do końca swych dni była aktywna. Miała wielkie plany. Odeszła zdecydowanie przedwcześnie, przegrywając z chorobą. Pozostawiła wielu ludzi dobrej woli, przyjaciół, koleżanki i kolegów w wielkim smutku. Odchodziła z godnością, z wielką wiarą i pokorą, przyjmując (Dzwonek) wolę Pana. Cierpiała w ciszy, nie upominając się o siebie i swoje potrzeby.
Pani poseł, Jolu, odpoczywaj w pokoju. Amen. (Oklaski)